Kryminalni z KWP w Gdańsku zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej w ubiegłym tygodniu uzyskali informację, że jedną z taksówek w okolicach Redy przewożone będą narkotyki. Natychmiast zajęli się tą sprawą i zatrzymali do kontroli auto, w którym na tylnym siedzeniu zauważyli leżącą reklamówkę. Okazało się, że w środku jest duża ilość suszu roślinnego, który wyglądem przypomina marihuanę. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że jest to kilogram tego narkotyku. 49-letni kierowca został zatrzymany.
Funkcjonariusze szybko ustalili właściciela suszu, którym okazał się 41-letni mieszkaniec Pucka. Obaj mężczyźni noc spędzili w policyjnej celi. Zostali przesłuchaniu przez śledczych z komendy w Wejherowie i doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.
Na podstawie zebranego materiału sąd zastosował wobec 41-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Wobec 49-latka zastosowano poręczenie majątkowe. Policjanci zabezpieczyli jego samochód i kilkanaście tysięcy złotych.
Tego samego dnia kryminalni z komendy wojewódzkiej ustalili, że także w taksówce w Gdańsku mają być przewożone narkotyki. W efekcie zatrzymali do kontroli samochód, w którym w torbie sportowej leżącej na tylnym siedzeniu znaleźli kilogram marihuany. Policjanci zatrzymali pasażera tego auta, który był właścicielem bagażu. 21-letni mieszkaniec Gdańska nie krył zaskoczenia. Gdańszczanin usłyszał zarzuty a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Teraz śledczy ustalają do kogo miały trafić zabezpieczone narkotyki.
Za handel i posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do lat 12. (KWP)
Napisz komentarz
Komentarze