Orkiestrę Symfoniczną Polskiej Filharmonii Bałtyckiej poprowadzi Maestro Charles Olivieri-Munroe, znakomity kanadyjski dyrygent, należący do najwybitniejszych współczesnych interpretatorów muzyki słowiańskiej.
Munroe, z powodu swojego olbrzymiego talentu, ale po części również z powodu swojej ujmującej urody bywa przez prasę nazywany „kandyjskim supermanem”. Sam, wspominając o zawodzie dyrygenta mówi, że: „- istnieją dyrygenci, którzy potrafią skupiać uwagę na muzykach i wykorzystać ich umiejętności do osiągania najwyższych artystycznych celów.” Większość recenzentów uważa, że Munroe należy do tej grupy. W Gdańsku towarzyszyć mu będzie Eduard Kunz, rosyjski pianista, Absolwent Royal Northern College of Music w Manchesterze oraz zwycięzca Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Ignacego Jana Paderewskiego w 2010 roku.
W finałowym koncercie zabrzmią utwory Berlioza, Rachmaninowa i Czajkowskiego. I tak, melomani będą mogli wysłuchać pogodnej, mimo groźnie brzmiącego tytułu, uwertury koncertowej Korsarz, Op. 21 Hectora Berlioza, a także jedno z najchętniej wykonywanych obecnie dzieł Rachmaninowa, które zapisało go jako sławnego twórcę koncertu jako gatunku: II Koncertu fortepianowego c-moll Op. 18. Wieczór zakończy V Symfonia e-moll Op. 64 Piotra Czajkowskiego.Utwór ten, początkowo uznawany za porażkę kompozytora ze względu na posądzenia przez krytyków o „brak przewodniej idei”, w rezultacie stał się jednym z najważniejszych w symfonice końca XIX wieku. Wszystko za sprawą niezwykłej emocjonalności dzieła, niosącego obraz niezłomnej woli pokonującej wszystkie przeszkody na drodze ku ostatecznemu zwycięstwu.
Polska Filharmonia Bałtycka jest organizatorem największego obecnie festiwalu pianistycznego na Pomorzu – Gdańskiej Jesieni Pianistycznej. To już IX edycja tego wydarzenia i potrwa od 14 do 21 listopada 2014 roku. W tegorocznym programie, nie zabrakło recitali fortepianowych dobrze znanych, ale wciąż kochanych przez publiczność: Leszka Możdżera i Bogdana Czapiewskiego. Niekwestionowanymi gwiazdami festiwalu byli także pianiści z Japonii, Ukrainy, Słowacji, Czech oraz Rosji.







Napisz komentarz
Komentarze