Wczoraj późnym wieczorem policjanci patrolujący Skarszewy zauważyli osobowego opla, którego kierowca na widok policyjnego radiowozu gwałtownie zjechał na pobocze i zatrzymał pojazd - powiedział nam st. sierż. Marcin Kunka z KPP w Starogardzie Gd. - Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co było powodem tej jakże nietypowej reakcji na drodze. Podczas przeprowadzonej kontroli okazało się, że 34-letni kierowca opla jest pijany. Włodzimierz R. miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Mieszkaniec gminy Zblewo kierował też autem pomimo tego, że nie posiada prawa jazdy, a samochód którym się poruszał nie miał ważnych badań technicznych.
Kierujący niebawem stanie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie samochodem bez prawa jazdy - grzywna w wysokości 500 zł.
Na widok radiowozu stanął jak wryty
STAROGARD GD. Prawie 2 promile alkoholu w organizmie, brak prawa jazdy i nieważne
badania techniczne pojazdu to według mieszkańca gminy Zblewo nie są wystarczające powody, by nie siadać za kółkiem. Sposobem na uniknięcie kontroli drogowej wg 34-latka było natychmiastowe zjechanie z drogi i zatrzymanie auta na widok radiowozu.
- 31.03.2009 00:25 (aktualizacja 01.04.2023 11:49)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze