Kilka dni temu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymał zgłoszenie, że w jednym z lombardów na Przymorzu doszło do napadu. Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawca uderzył pracownika pięścią w twarz, zabrał trzy palety jubilerskie ze złotą biżuterią i uciekł.
Po kilku godzinach od zdarzenia, policjanci z Suchanina zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem. Szybko wyszło na jaw, że samochód figuruje w policyjnym systemie jako przywłaszczony. W trakcie kontroli osobistej 19-letniego kierującego, policjanci znaleźli złote łańcuszki, kolczyki, pierścionki i zawieszki. Funkcjonariusze szybko skontaktowali się z kolegami z komisariatu na Przymorzu. Okazało się, że znaleziona biżuteria pochodzi z napadu na lombard. 19-latek został od razu zatrzymany.
W międzyczasie policjanci z Przymorza dzięki działaniom operacyjnym oraz rysopisowi sprawcy szybko ustalili jego tożsamość. Po kilkunastu godzinach od zdarzenia zatrzymali 22-letniego mieszkańca Sopotu. Z kolei w czwartek funkcjonariusze zatrzymali kolejnego pasera - 32-letniego mieszkańca Gdańska.
Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze doprowadzili ich do prokuratury. 22-latek usłyszał zarzut rozboju, a sąd zastosował wobec niego areszt na okres trzech miesięcy. 19-letni mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa i prokurator objął go dozorem. Natomiast 32-latkowi został przedstawiony zarzut paserstwa oraz wymuszenia rozbójniczego, gdyż groził innej osobie w związku ze zwrotem wierzytelności. Wczoraj sąd zastosował wobec niego areszt na okres trzech miesięcy.
Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat, za wymuszenie rozbójnicze do lat 10, natomiast za paserstwo grozi kara więzienia do lat 5.
Napisz komentarz
Komentarze