Kiedy dyżurny Komisariatu Policji w Ustce otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Grabno, natychmiast skierował tam policyjne radiowozy. Na miejsce wezwano także pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń kierowca samochodu land rover 29-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, jadąc z Ustki w kierunku Słupska, kilkaset metrów przed miejscowością Grabno potracił mężczyznę, który przechodził przez jezdnię. Na skutek tego, poszkodowany znalazł się na przeciwległym pasie jezdni i tam najechał na niego inny samochód jadący od strony Słupska. Kierowca tego pojazdu nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Ofiara wypadku poniosła śmierć na miejscu. Przez kilka godzin droga pomiędzy Ustką i Słupskiem była zamknięta. Funkcjonariusze kierowali ruchem pojazdów wahadłowo i organizowali objazdy przez okoliczne miejscowości. Jeszcze wczoraj policjanci z Ustki dotarli do kierowcy samochodu, który po wypadku odjechał z miejsca zdarzenia. Okazała się nim 38-letnia mieszkanka gminy Ustka, kierująca samochodem daewoo matiz. Zarówno ona, jak i kierowca land rovera przebadani zostali przez policjantów na zawartość alkoholu w organizmie, byli trzeźwi. Dzisiaj rano policjanci z Ustki potwierdzili tożsamość ofiary wypadku. To 49-letni mężczyzna nie posiadający stałego miejsca zamieszkania.
Mundurowi apelują zarówno do kierowców samochodów o rozwagę i ostrożność ale także do pieszych, którzy poruszają się w terenie niezabudowanym bez kamizelek i elementów odblaskowych na odzieży.
Rozwaga, wyobraźnia, a przede wszystkim zdrowy rozsądek w takich sytuacjach przyczynią się do tego, że bezpiecznie dotrzemy do celu podróży.
Policjanci apelują zarówno do kierowców samochodów o rozwagę i ostrożność ale także do pieszych, którzy poruszają się w terenie niezabudowanym bez kamizelek i elementów odblaskowych na odzieży.
Napisz komentarz
Komentarze