Te nieoficjalne wyniki podano na podstawie zliczonych i dostarczonych do Miejskiej Komisji Wyborczej w Elblągu danych ze wszystkich 62 obwodowych komisji wyborczych.
"Taśmy" w grze...
Zaraz po zamknięciu urn jeden z lokalnych portali ogłosił zwycięstwo... Platformy Obywatelskiej. Przypomnijmy, lokalny portal elbląski w trakcie kampanii wyborczej nagłośnił sprawę "taśm" z wypowiedziami kandydata PiS, które miały go skompromitować. Jak się okazało, redaktorem tego portalu jest osoba, która współpracowała ze sztabem kandydatki Platformy Obywatelskiej. PO twierdziła, że nie ma nic wspólnego z tą brudną kampanią. Platformie bardzo zależało na wygranej w Elblągu. W kampanię posłanki Gelert zaangażowało się wielu posłów i działaczy PO - na czele w premierem Tuskiem. Minister transportu Sławomir Nowak nawet "straszył" elblążan O. Rydzykiem.
Miało być inaczej...
Jak podało w niedzielę, po godz. 22 Radio Gdańsk, kandydatka PO wygrywa w Elblągu - tak miało wynikać z sondaży exit polls. Według elbląskiego portalu portEl.pl, w drugiej turze wyborów prezydenckich w tym mieście kandydatka PO Elżbieta Gelert uzyskała 53,7 proc. głosów, a jej rywal Jerzy Wilk z PiS - 46,3 pro. Jeszcze bardziej korzystny dla kandydatki PO jest sondaż Telewizji Polskiej. Uzyskała 56 proc głosów.
Ankieterzy portalu uzyskali odpowiedzi od 1549 osób, które wzięły w głosowaniu. 832 z nich wskazały na kandydatkę PO, a 717 na jej rywala z PiS. Około 20-30 procent przepytywanych osób nie chciało ujawnić na kogo oddało głos.
W pierwszej turze Jerzy Wilk zdobył 31,79 proc. głosów, a E. Gelert 21,25 proc. głosów. Druga tura była szczęśliwa także dla kandydata PiS wspieranego m.in. przez Jarosława Kaczyńskiego (nb. b. senatora startującego z Elbląga).
Oficjalne wyniki wyborów zostaną ogłoszone po podpisaniu zbiorczego protokołu.





Napisz komentarz
Komentarze