poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:26
Reklama

Skala wyzwań ZUS już jest olbrzymia

Stefczyk.info: Prezes ZUS mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że w tym roku w budżecie Zakładu zabraknie 49 mld zł, co stanowi prawie 30 proc. wydatków. Te pieniądze musi dopłacić państwo. Zdaniem Zbigniewa Derdziuka najgorsza sytuacja w ZUS będzie w roku 2030. Potem ma być lepiej. Jesteśmy w przededniu kryzysu ZUS?  
Skala wyzwań ZUS już jest olbrzymia

Prof. Krzysztof Rybiński: Prezes zapowiada w tej samej rozmowie, że w relacji do PKB deficyt w ZUS nie będzie narastać. Trzeba jednak pamiętać, że tak będzie jedynie, gdy polska gospodarka będzie się szybko rozwijać. Musi nastąpić przyspieszenie wzrostu. Inaczej dziura w ZUS-ie będzie przyrastała, osiągnie zapewne 100 mld złotych. Będzie również rosła w relacji do PKB. To wiąże się z sytuacją demograficzną. Do 2030 roku bardzo szybko będzie przyrastała liczba emerytów. Pokolenie seniorów, wyżu powojennego, będzie przechodziło bowiem na emeryturę. ZUS deficyt będzie miał zawsze. Ten deficyt będzie się stabilizował w relacji do PKB jedynie, jeśli gospodarka przyspieszy.

A jeśli nie?

Wtedy deficyt będzie narastał i w końcu pojawi się ryzyko, że polskie państwo nie będzie w stanie wypłacać świadczeń emerytalnych i rentowych w obiecanej wysokości. To będzie oznaczało konieczność cięcia tych świadczeń. W mojej ocenie to jest główny scenariusz. Należałoby oczekiwać rzetelnych analiz, co stanie się jeśli gospodarka nie przyspieszy, co się będzie dziać, jak zanotujemy recesję. Co się wtedy wydarzy? Jak będzie wtedy wyglądał bilans i sytuacja ZUS-u? Z oficjalnych symulacji Zakładu, dostępnych na stronach, wynika, że w sytuacji wolniejszego wzrostu w Polsce dziura w finansach Zakładu przekracza 5 proc. PKB. To będzie oznaczało, że państwo przestanie być wypłacalne wobec emerytów.

O jakiej perspektywie czasowej rozmawiamy? Kiedy może dojść do tej krytycznej sytuacji?

Skala wyzwań olbrzymia jest już dzisiaj. W tej sprawie istnieje pewien znak zapytania, ponieważ nie wiadomo, co będzie się działo z II filarem. Jeśli jednak nie dojdzie do przesunięć składki z II filara do ZUS, to kryzys wypłaty emerytur może nastąpić już za 2 czy 3 lata. Jeśli dokonana zostanie operacja przesunięcia składki do Zakładu, kryzys zostanie odsunięty w czasie o kolejne 2-3 lata.

W czasie ostatniej debaty sejmowej Jacek Rostowski mówił, że sprawa zadłużenia polskiego państwa nie jest tak istotna, jak się uważa. Wspominał, że skala zadłużenia np. USA jest znacznie wyższa i nic złego się nie dzieje.

Minister Sawi Wiecie Który dokonał i dalej dokonuje nadużyć intelektualnych. Nie można polskiej gospodarki w żaden sposób porównywać do amerykańskiej. To poważne nadużycie, ponieważ USA emitują jedyną globalną walutę rezerwową. Oni są w stanie zadrukować swój deficyt, a ponieważ to jest waluta rezerwowa dla całego świata, ludzie przyjmują te dolary, ponieważ one są traktowane, jako środek do trzymania oszczędności. Złotówka tego statutu nie ma i nigdy mieć nie będzie. Nie możemy więc porównywać się do USA. Również porównania nas do krajów wysokorozwiniętych z Zachodu, które stosuje minister, są błędne. Znów słyszymy, że jest dobrze, ponieważ mamy niższy dług publiczny niż Francja czy Niemcy. To kolejna manipulacja, ponieważ te kraje są bogate, mają większe możliwości opodatkowania obywateli, by ten deficyt redukować i obniżyć poziom długu. Kraj średnio zamożny, jak Polska, nie ma takich możliwości. My powinniśmy porównywać się zatem z krajami podobnymi do nas. Takie porównanie pokazuje, że sytuacja jest znacznie gorsza. Mamy jeden z największych długów wśród krajów o podobnej do naszej zamożności.

Co to powinno oznaczać?

Wiedząc, że mamy przed sobą okres niskiego wzrostu, wiedząc, że mamy wysoki dług publiczny powinniśmy być zaniepokojeni. Musimy już wziąć na siebie duży dług publiczny, a dodatkowo wypłacać emerytury pokoleniu wyżu demograficznego. To oznacza, że przed 2030 rokiem musi się podnieść zadłużenie. W związku z tym istnieje prawdopodobieństwo, że presja na  finanse polskiego państwa będzie zbyt wysoka. To spowoduje, że władza stanie przed koniecznością podniesienia podatków, co znów osłabi wzrost gospodarczy, albo też państwo będzie musiało ciąć emerytury. Spodziewam się tego drugiego...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama