Urodził się 11 marca 1952 r. w Tczewie. Był wyjątkową postacią ruchu wolnościowego. Pracował jako inżynier w Fabryce Przekładni Samochodowych „Polmo”, gdzie wykazał się dobrymi umiejętnościami organizacyjnymi. Kiedy wybuchły strajki, Kaszubie zaproponowano kierowanie komitetem. Zgodził się i poradził sobie z tym świetnie. Koledzy zauważyli jego potencjał, a ten odwzajemnił się walcząc o wolną Polskę. Andrzej Kaszuba wielokrotnie powtarzał, że nie zgadza się ani z ustrojem socjalistycznym ani z porozumieniem przy Okrągłym Stole. Uważał, że inną „Solidarność” zakładali, a inna zasiadła do obrad. Po ogłoszeniu Stanu Wojennego wraz z Leszkiem Lamkiewiczem zostali aresztowani i w trafili do obozu dla internowanych w Strzebielinku. Po siedmiu miesiącach, odmówieniu współpracy i podpisania „lojalki”, postanowił wyjechać do USA. Tam przyłączył się do Kongresu Polonii Amerykańskiej w północnej Kalifornii, propagując naukę języka polskiego i kultury. Wielokrotnie przyjeżdżał do ojczystego Tczewa. Do dziś należy do najwybitniejszych tczewskich działaczy w historii.
- Miał swoje poglądy i mówił o nich, przez co musiał wyjechać. Tak, jak ówczesny marszałek senior Kornel Morawiecki - wspominają koledzy.
Napisz komentarz
Komentarze