Ponieważ już kilkakrotnie zabierałem głos na łamach prasy (i nie tylko) na temat wiosennego wypalania traw na gruntach rolnych i nieużytkach, przedstawiając głęboką szkodliwość tych działań w świecie przyrody, z niepokojem, ale też i ciekawością obserwuję okolicę z nadzieją, czy efekty moich starań będą zauważalne.
Do ograniczonej satysfakcji mam prawo ponieważ tych wiosennych dymów jest jakby mniej, chociaż wypada być realistą bo i „dopłaty unijne” pomniejszyły areał nieużytków i wzrosło wykorzystanie użytków zielonych.
Prawidłowo prowadzona gospodarka rolna nie przewiduje w swoich zabiegach wypalania martwych traw, co może być podstawą do działań w kierunku utraty dopłat.
Silna zdrowa przyroda to zespół licznych, różnorodnych przedstawicieli świata roślin i zwierząt. Silna i zdrowa przyroda to pozytywne środowisko naszego życia w wielu jego aspektach.
Uszanujmy więc to, co mamy - w imię jakości życia przyszłych pokoleń. Strzeżmy praw przyrody napiętnując bezmyślność, szkodnictwo społeczne i głupotę tych, którzy ich nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć.
Na straży problemów, o których mowa stoi Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. – o ochronie przyrody, która w swoim art.131 ust. 12 precyzuje sankcje za takie czyny.
Warto zajrzeć – zachęcam.
Bronisław Szneider
Nadleśniczy Nadleśnictwa Lubichowo
Nie wypalajmy traw...
KOCIEWIE. Nadleśniczy Nadleśnictwa Lubichowo apeluje: Strzeżmy praw przyrody napiętnując bezmyślność, szkodnictwo społeczne i głupotę tych, którzy ich nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć.
- 29.03.2008 01:55 (aktualizacja 01.04.2023 08:17)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze