W Submission fighting walka toczy się jedynie przy użyciu chwytów, zabronione są uderzenia. W przeciwieństwie do tradycyjnych zapasów dozwolone jest korzystanie z dźwigni (na stopę, kolano, nadgarstek, łokieć i bark) oraz duszeń (poza uciskiem na krtań i tchawicę). Zawodnicy nie są zobligowani do noszenia uniformu (judogi, gi, itp.). Walka toczy się na zapaśniczej macie. Formuła ta została stworzona, aby umożliwić zawodnikom różnych stylów opartych na chwytach rywalizację na prostych i jednoznacznych zasadach. Startują w niej przede wszystkim zawodnicy brazylijskiego jiu-jitsu (bardzo zbliżone zasadami walki), a także luta livre, judo, zapasów i sambo. Tyle moja ulubiona Wikipedia.
Zawodnik i trener Pomorskiego Centrum Dalekowschodnich Sztuk i Sportów Walki osiągnął prestiżowy sukces. Zabrakło niewiele, aby walczył o złoto.
- Pucharowe zawody odbyły się w Bochni. Jesteśmy dumni z wyniku Michała – chwali trener Krzysztof Kamysz. - Jest młody i bardzo ambitny. Trenuje w naszym Pomorskim Centrum Dalekowschodnich Sztuk i Sportów Walki i, często, w Piranha Grappling Team Gdynia, należącym do Zbyszka Tyszki.
Reklama
Czerniga na „pudle” w Bochni
Michał Czerniga zajął III miejsce w kat. wagowej 65,9 na czwartym Pucharze Polski w Submission Fighting na zasadach ADCC.
- 21.12.2012 15:20 (aktualizacja 11.08.2023 18:51)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze