piątek, 5 grudnia 2025 14:13
Reklama

Zwycięstwo Pogoni Tczew z HydroTruckiem Radom

W 13. Kolejce Ekstraligi, zmierzyłyśmy się z drugim z beniaminków ligi – HydroTruckiem Radom, rywalki, które dobrze znamy z naszych pierwszoligowych czasów, zamykały stawkę Ekstraligi z trzema punktami na koncie. Sobotnie starcie traktowały więc jako mecz szansy o pozostanie w gronie zespołów walczących o utrzymanie. Wagę tych trzech punktów znałyśmy również my, nie miałyśmy więc zamiaru w żaden sposób ułatwiać sytuacji przyjezdnych z Radomia, a ostateczny rezultat, pomimo skromnej przewagi bramkowej cieszy biorąc pod uwagę przebieg gry.
Zwycięstwo Pogoni Tczew z HydroTruckiem Radom

Autor: Fot. Anna Langowska/ 058sport.pl/Pogoń Dekpol Tczew

Od początku kontrolowałyśmy grę, mądrą grą w defensywie, gdzie niwelowałyśmy skutecznie próby gry wysokim pressingiem drużyny gości oraz budowaniem pozycyjnych ataków na połowie przeciwniczek. Przed pierwszą dobrą okazją stanęła Kinga Ejzel, która otrzymała piłkę blisko linii piątego metra i pomimo nieobecności bramkarki nie trafiła czysto w piłkę, marnując doskonałą okazję na objęcie prowadzenia. Swoje sytuacje miały również: Kornelia Okoniewska, Magdalena Sobal, czy Julia Jędrzejewska, natomiast strzały każdej z zawodniczek padały łupem Oliwii Macały. O naszym braku skuteczności mówiła Roksana Polańska:

Od początku wiedziałyśmy, że to nie będzie łatwy mecz i łatwo też nie było. Potrafiłyśmy stwarzać sobie sytuacje bramkowe, lecz cały czas brakowało postawienia kropki nad „i”. Na gola doczekałyśmy się w 34. minucie, kiedy to po niesztampowym rozegraniu rzutu wolnego, w środku pola karnego, z piłką znalazła się Martyna Tryka i mocnym strzałem pokonała bramkarkę radomskiej drużyny Druga połowa straciła na tempie, a nasza optyczna przewaga nieco stopniała, gra częściej przenosiła się do środka boiska a chwilami toczyła się również pod naszą bramką. Swoje okazje próbowały stworzyć zawodniczki z Radomia, natomiast dobra postawa naszej linii obronnej i bramkarki Natalii Niemaszyk pozwalały utrzymać korzystny wynik.

Do końca jednak byłyśmy zdeterminowane, by powiększyć przewagę bramkową i w komforcie dokończyć mecz. Przed szansami na to stanęła między innymi, wprowadzona po przerwie Roksana Polańska, która popisała się kilkoma udanymi rajdami, dzięki którym dwukrotnie stanęła sam na sam z Macałą, niestety jednak i te dobre okazje nie przełożyły się na bramki. Przed dobrą szansą bramkową mogła stanąć również debiutująca w Pogoni Aleksandra Witek, natomiast zawodniczka wprowadzona w końcowej fazie meczu znalazła się na wyraźnym spalonym. Ostatecznie, zanim ktokolwiek inny zdążył wpisać się do protokołu, sędzia spotkania gwizdnęła w tym meczu po raz ostatni, dając nam powody do radości:


Mecz na obiekcie gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego zakończony naszym zwycięstwem, zdecydowanie poprawił naszą sytuację w tabeli Ekstraligi. W przyszłym tygodniu wybierzemy się do Sosnowca, by tam zmierzyć się z lokalną drużyną Czarnych. O nastawieniu na następną kolejkę mówi Roksana Polańska: Wiemy, że to będzie ciężki mecz, ale też wiemy, że jak najbardziej możemy powalczyć o zwycięstwo. Czarni Sosnowiec to ciężki przeciwnik, ale chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Ciężko pracujemy na treningach, ponieważ wiemy, że ta codzienna praca, której może nie widać na co dzień, daje owoce w meczach.


 

Pogoń Dekpol Tczew

Fot. Anna Langowska/ 058sport.pl/Pogoń Dekpol Tczew



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
mgła

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama