niedziela, 7 grudnia 2025 05:30
Reklama

Rynek umiera – przedsiębiorcy biją na alarm!

Przebudowa płyty Rynku, pandemia koronawirusa, a obecnie remonty ulic w ścisłym centrum miasta doprowadziły do bardzo trudnej sytuacji przedsiębiorców na Rynku i wokół niego. Utrudniony dojazd i kosztowne parkingi sprawiają, że mieszkańcy chętniej wybierają wielkie galerie i sklepy, niż małe kawiarnie czy piekarnie. Rezygnują z usług fryzjerskich lub jubilerskich. W witrynach sklepowych coraz częściej pojawiają się tabliczki z napisem o treści: „Lokal do wynajęcia”. To wszystko sprawia, że Rynek – serce Starogardu, stolicy Kociewia – umiera. O interwencję w tej sprawie poprosili nas przedsiębiorcy, którzy chcą ożywić to miejsce i walczą o swoje małe biznesy.
Rynek umiera – przedsiębiorcy biją na alarm!

Prowadzenie biznesu na Rynku w Starogardzie nie jest łatwe. Zdaniem przedsiębiorców, którzy poprosili nas o nagłośnienie sprawy, w ostatnim czasie – nawet bardzo trudne. Problemy zaczęły się kilka lat temu, kiedy otwarta została pobliska galeria handlowa. Wówczas część biznesów, korzystając z chwilowej dobrej oferty i lepszego dojazdu, przeniosła się właśnie tam. Niewiele po tym, rozpoczęła się przebudowa płyty Rynku, która znacznie się przeciągnęła. Warto dodać, że remont nie został jeszcze w całości ukończony. Po lewej stronie od głównego wejścia do Ratusza wciąż stoi szpecące ogrodzenie z nieestetycznych paneli, za którym od czasu zasypania murów piwnic Ratusza, nic się nie dzieje… Nie wiadomo jaki pomysł na ten niewielki teren ma Miasto.
Jak mówią nasi rozmówcy, właśnie w tym okresie zaczęły się ich największe problemy. Mieszkańcy zaczęli zwyczajnie wybierać inne sklepy z lepszym dojazdem lub dojściem. 
Niewiele później, w coraz mniej liczne biznesy w ścisłym centrum, jak grom z jasnego nieba uderzyła pandemia koronawirusa. Z tego powodu niektóre firmy upadły. Przetrwały te najwytrwalsze, które obecnie zmagają się z problemami i nie są w stanie przeczekać kolejnych inwestycji drogowych.

Miasto chce zdusić przedsiębiorców z Rynku?!
Po tym okresie przyszedł czas na niekończące się remonty dróg wokół Rynku. Władze Miasta, chcąc polepszyć estetykę i komfort poruszania się po centrum, przeprowadzają rękoma wykonawców liczne przebudowy m.in. ul. Kanałowej, Sobieskiego, czy obecnie ul. Hallera i Chojnickiej, włączając w remont most nad kanałem młyńskim, mieszczący się przy Baszcie Gdańskiej. Prace te po raz kolejny wyprowadzają ruch ze starówki. 
- Wygląda to tak, jakby władze chciały nas zdusić – twierdzą nasi rozmówcy. Te prace wykonywane są pochopnie bez żadnego ładu i składu. Niedawno ruchu na Rynku nie było praktycznie w ogóle – nie jeździły autobusy, nie było samochodów, chyba że pracowników i mieszkańców kamienic, a piesi nie wiedzieli, gdzie mogą przejść i również omijali centrum. Nasze obroty spadły tak znacząco, że utrzymywanie biznesu w tym miejscu stało się zwyczajnie nieopłacalne. Czy władzom naprawdę zależy, żeby centrum tak pięknego miasta, jakim jest Starogard, umarło? Czy o wizytówkę miasta mają się troszczyć jedynie przedsiębiorcy, którzy dokładają do swoich firm? - pytają rozgoryczeni właściciele tutejszych interesów. 

Błędne koło 
Mieszkańcy, którzy o różnych porach odwiedzają Rynek z pewnością zauważyli, że w godzinach popołudniowych życie tam niemal zanika. Nieco lepiej jest w okresie letnim, kiedy pojawiają się turyści, jednak przez resztę roku starówka świeci pustkami. Brakuje miejsc i ofert, które przyciągnęłyby mieszkańców, osoby starsze i młodzież. Oferty tych brakuje ze względu na ich nieopłacalność i stałe utrudnienia w dotarciu do centrum i tu zamyka się błędne koło. Mieszkańcy nie odwiedzają Rynku po części ze względu na brak czynnika przyciągającego ich w to miejsce, a przedsiębiorcy zamykają lub nie otwierają interesów ze względu na brak ludzi. Porównując Starogard z innymi podobnymi miastami, w których centrum tętni życiem i przyciąga mieszkańców jak i turystów, robi się przykro, że marnowany jest tak wielki potencjał naszej starówki.


Władze nie odpowiedziały na nasze pytania
W tej sprawie, 20 kwietnia, skierowaliśmy do Urzędu Miasta maila, w którym pytaliśmy m.in.: czy do magistratu wpłynęły jakieś skargi lub wnioski od przedsiębiorców z Rynku, czy władze miasta rozmawiały o trudnej sytuacji z właścicielami niewielkich interesów w samym sercu Starogardu – stolicy Kociewia, czy Miasto może w jakiś sposób wesprzeć przedsiębiorców, aby Rynek całkowicie nie opustoszał, kiedy dobiegnie końca remont mostu nad kanałem młyńskim (wjazd na Rynek od ulicy Hallera), a także, czy na okres remontu w ścisłym centrum władze miasta mogłyby znieść opłaty za parkowanie pojazdów na Rynku. Zasugerowaliśmy także wprowadzenie darmowego parkowania na czas nieprzekraczający godziny, tak aby mieszkańcy mogli pozałatwiać w tym czasie różne sprawy na Rynku, zrobić zakupy w lokalnych sklepikach, czy skorzystać z usług fryzjerskich lub napić się kawy w jednej z kilku kawiarenek. Naszym zdaniem taka zmiana wpłynęłaby korzystnie na ożywienie ścisłego centrum Starogardu. 
Niestety, do dnia 30 maja nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. 




 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama