W dobie zmian technologicznych dotyczących sposobów i szybkości przekazu informacji, NATO nie pozostaje w tyle - ma własne systemy telewizyjne na poziomie telewizji komercyjnych z realizatorami wywodzącymi się ze stacji news'owych. Udostępnia własny sygnał broadcast'owy w czterech językach, eliminując całkowicie udział zewnętrznych wozów transmisyjnych czy przekazów satelitarnych;
NATO ma również swoich fotografów, fotoreporterów, którzy ten Szczyt przygotowali, a jednak pomimo, iż akredytacji zewnętrznych przyznawanych jest coraz mniej, to nadal polityka informacyjna NATO gwarantuje otwartość medialną, a w realiach powszechnie upadającego pojęcia autorytetu, stawiają na tak archaiczne w dzisiejszych czasach wartości jak: rzetelność, lojalność czy wiarygodność.
W przekazie informacyjnym nie przechodzą niesprawdzone informacje. Każdą informację są w stanie zweryfikować w kilka minut, więc o moim uczestnictwie w wydarzeniach decydowali ludzie, dla których jestem zupełnie obcym człowiekiem i w razie jakichkolwiek wątpliwości mają obowiązek eliminować zbędnych im "intruzów". Każdy z krajów członkowskich miał prawo odrzucić moją aplikację bez podania powodu i możliwości odwołania się od decyzji.
A teraz wszystkich o słabych nerwach proszę o pominięcie dalszej części, bo ostrzegam ... wyjątkowo będę się chwalił ... a czy jest czym, każdy sam może ocenić ... :-)
W takich oto powyżej opisanych realiach dostałem trzy najważniejsze zezwolenia wejścia do stref z POOL"0", a mianowicie:
- do Pałacu Prezydenta Litwy na powitanie dyplomatyczne (z prezentacją) i Kolację Przywódców Państw NATO - Strefa S1
- Strefa "1" w bezpośrednim sąsiedztwie obrad i obszarze komunikacyjnym oraz Strefa "A": sala podpisywania Traktatów końcowych.
POOL"0" - to ściśle kontrolowana strefa zamknięta w obszarze bezpośredniego kontaktu z uczestnikami wydarzenia o statusie VIP, a karty wejściowe są wydawane dopiero na miejscu imprezy, w oparciu o listę zaproszonych. POOL'e są bardzo ograniczone zarówno przestrzenią dostępną w miejscu wydarzenia, jak również kwestiami bezpieczeństwa. Największe zainteresowanie oczywiście skupia się na wydarzeniach protokolarnych, w których biorą udział wszyscy Goście z osobami towarzyszącymi, a takim jest uroczyste powitanie i kolacja w Pałacu Prezydenckim gospodarza. Skoro uczestnicy przyjechali z 35 krajów i każdy ma swoją ekipę, to już się robi tłum ludzi, a miejsc jest góra kilkanaście ...
I teraz przechodząc do szczegółów, posiadanie samego identyfikatora Strefy "S1" jest przepustką do Pałacu Prezydenckiego, natomiast jedynie POOL"0" umożliwia poruszanie się po obszarze wydarzenia poza obszarem sektora medialnego i robienie zdjęć z najbardziej odpowiadającego miejsca, jednak i tak z pewną dozą niepokoju czy przypadkiem nie zastrzeli mnie jeden ze snajperów kontrolujących okolicę z dachu ... :-)
I po co to wszystko ... no właśnie ... a chociażby żeby zrobić takie oto historyczne zdjęcia, co przypadło w udziale jedynie dwóm Polakom - fotograf etatowy KPRP i ... moja skromna osoba. a w części końcowej byłem tylko ja.
Pozdrawiam z Wilna
Jarek Kosiński



























Napisz komentarz
Komentarze