- To konkretna sprawa, ale ma też wymiar symboliczny. Pokazuje bowiem, jak, przynajmniej w niektórych obszarach, źle zarządzanym miastem jest Tczew – mówił podczas konferencji prasowej poseł Kacper Płażyński.
Konferencja Płażyńskiego to pokłosie zaproszenia, jakie – ponad politycznymi podziałami – wystosowali do posła tczewscy działacze społeczni. Wspólnie ze społecznikami poseł uczestniczył w spotkaniach z mieszkańcami, które mają pomóc zdiagnozować najważniejsze problemy Tczewa.
- Chodzi o to, żeby je określić a następnie skutecznie rozwiązać. Cieszę się, że w Tczewie są aktywni, odważni ludzie, mocno zaangażowani w sprawy miasta i okolic. Moim obowiązkiem jest pomagać takim osobom – powiedział nam poseł Kacper Płażyński.
Podczas konferencji prasowej towarzyszyli mu radny „Tczew od Nowa” Michał Ciesielski oraz radny powiatowy PiS Roman Małecki. Spotkanie z dziennikarzami dotyczyło bezpieczeństwa. Przykładem lekceważenia tego problemu przez prezydenta Mieczysława Pobłockiego jest, według posła i radnych, sprawa zdemontowania kamer monitoringu w rejonie ul. Ks. Piotra Ściegiennego. Trzy lata temu kamery stąd zniknęły – miały zostać naprawione i wrócić na miejsce. Tak się do dzisiaj nie stało. Efekt? Dewastacje stojących tu budynków, z kaplicą na czele.
- To miejsce powinno tętnić życiem i powinno być bezpieczne – mówił Kacper Płażyński, zwracając uwagę, że mieszkańcy informowali prezydenta Pobłockiego, że kamery są potrzebne a odkąd ich nie ma poziom bezpieczeństwa znacznie spadł.
- Mam nadzieję, że te kamery szybko wrócą i że otrzymamy jakieś sensowne wyjaśnienie, dlaczego w Tczewie szuka się oszczędności na bezpieczeństwie mieszkańców – puentował parlamentarzysta, informując o złożeniu do prezydenta Tczewa pisma w trybie interwencji poselskiej.
Płażyński i jego tczewscy sojusznicy zapowiedzieli, że to pierwszy z wielu tematów, które w najbliższym czasie zostaną przez nich poruszone. Spotkania z mieszkańcami będą kontynuowane a zgłaszane przez nich sprawy – wyjaśniane.





Napisz komentarz
Komentarze