Funkcjonariusz starogardzkiej drogówki, który dotarł na miejsce jako pierwszy, wyczuł od motocyklisty zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło jego podejrzenie, wskazując na ponad promil alkoholu w organizmie mężczyzny. Co więcej, po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Nieodpowiedzialność 22-letniego motocyklisty mogła doprowadzić do tragedii na drodze.
Takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Jazda pod wpływem alkoholu, a do tego bez prawa jazdy, to prosta droga do tragedii. Nietrzeźwy kierowca ma spowolniony czas reakcji, gorszą percepcję i błędnie ocenia odległości, co w połączeniu z brakiem odpowiednich umiejętności stwarza śmiertelne zagrożenie dla niego samego i innych uczestników ruchu drogowego. Ten incydent, choć zakończył się jedynie kolizją, mógł mieć o wiele bardziej tragiczne konsekwencje.
Za spowodowanie kolizji w stanie po użyciu alkoholu mieszkaniec gminy Osiek otrzymał 10 punktów karnych oraz mandat w wysokości 5 tys. zł. Poza tym mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę bez uprawnień oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 3 lat więzienia. Z uwagi na fakt, że 22-letni kierowca jednośladu, to młody człowiek, mundurowi apelują do młodzieży i młodych kierowców:
Jazda pod wpływem alkoholu to nie wyczyn, to wyrok. Chcesz żyć, mieć pasję i cieszyć się wolnością? Zrób prawko i jedź z głową!
Policjanci przypominają! Alkohol i kierownica nie idą w parze. Jeśli piłeś, nie wsiadaj za kierownicę. Poproś o podwiezienie kogoś bliskiego, skorzystaj z taksówki lub komunikacji miejskiej. Prawo jazdy to nie formalność. Uprawnienia do kierowania pojazdami potwierdzają, że masz odpowiednie umiejętności i wiedzę, by bezpiecznie poruszać się po drodze. Jazda bez uzyskania takiego dokumentu to igranie z życiem swoim i innych.





Napisz komentarz
Komentarze