sobota, 13 grudnia 2025 14:03
Reklama
Przez smartfona zamówisz jajka, mięso, wędliny, a nawet rozmaite przetwory

Food farmer – nowa aplikacja narzędzie walki polskich rolników o swój rynek!

Biała marchewka na zielonym polu – to symbol aplikacji, którą stworzył jeden z polskich rolników. Aplikacja gromadzi blisko 10 tys. rolników, oferujących swoje zdrowe, wysokiej jakości produkty. To polska odpowiedź na importowanie do Polski i krajów Unii Europejskiej warzyw, owoców i przetworów niskiej jakości, wytwarzanych często na substancjach zakazanych w UE, które dodatkowo niszczą rodzime rolnictwo, zaniżając ceny poniżej progu opłacalności.
Food farmer – nowa aplikacja narzędzie walki polskich rolników o swój rynek!

Autor: FB

Dodajmy niszczą nie tylko rolnictwo, bo rujnują także nasze zdrowie m.in. substancjami rakotórczymi.

Aplikacja nosi nazwę Food Farmer i można ją pobrać ze sklepu play na każdym smartfonie. Umożliwia zakup wszelkiego rodzaju produktów rolnych: od jajek, ryb, pieczywa, olejów, soków po mięso i wędliny. Znaleźliśmy na niej np. wiejskie jajka ze Stainsławia (gm. Tczew) i Narków (gm. Subkowy), ale są także np. miody z Pasieki pod Lipami w Parszewie czy miody ze Starej Kościelnicy lub Turzy.

Pani Maria D. z Malborka oferuje m.in. syropy z bzu i lilaka, nalewkę z białoporka brzozowego czy ocet jabłkowy z kwiatem czarnego bzu. Wystarczy po zalogowaniu do platformy napisać do sprzedawcy lub zadzwonić pod udostępniony numer telefonu.


 

Założyciel platformy i twórca aplikacji Sebastian FitFarmer Staniewski, tak tłumaczy swoją inicjatywę:


 

- Aplikacja ma umożliwić sprzedaż produktów ze wsi bezpośrednio na stoły klientów z miast – mówi. - Jestem rolnikiem z Wielkopolski. Aplikację Food Farmer można pobrać za darmo z aplikacji Google Play lub Appstore. Na aplikacji znajduje się 10 tys. rolników, którzy sprzedają produkty podstawowe jak mleko, jajka, warzywa, owoce i ich przetwory. Na platformie mamy również rzemieślników, a zatem znajdziemy tut także pieczywa, dżemiki, wędliny. Jesteśmy w takim punkcie, w którym nasz kraj ściąga zza granicy słabej jakości produkty, często produkowane na zakazanych substancjach, zwłaszcza w UE. Oni przepakowują to na TIR-y, a później towar taki trafia na nasze półki, a my to jemy...


 

(tomm)/Fot. Facebook profil Sebastian FitFarmer Staniewski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama