Barbara, znana w swoim otoczeniu jako osoba ciepła i zawsze chętna do pomocy, nigdy wcześniej nie prosiła o wsparcie. Zawsze dbała o innych, a dziś sama znalazła się w dramatycznej sytuacji. Mimo że przeszła już dwa zawały serca, tak długo, jak mogła, pracowała, pokazując siłę i niezwykłą determinację.
W październiku, podczas rutynowej wizyty lekarskiej, usłyszała diagnozę: nowotwór złośliwy z przerzutami na wątrobę. Choroba rozwijała się błyskawicznie. W ciągu dwóch miesięcy Barbara straciła 12 kilogramów, a wcześniejsze bóle brzucha, wielokrotnie bagatelizowane przez lekarzy, okazały się poważnym symptomem.
🔗 Link do zbiórki: https://pomagam.pl/d43mb8
Zaledwie miesiąc później przyszła kolejna tragedia. W kotłowni jej domu wybuchł pożar, który objął dach oraz sypialnię. Barbara i jej mąż z dnia na dzień zostali bez dachu nad głową. Brakuje im środków, zarówno na leczenie, jak i na odbudowę domu. Mąż Barbary zmaga się dodatkowo z problemami zdrowotnymi i depresją.
- Nie mogę patrzeć na ich cierpienie. Mimo że życie nie zawsze było dla nich łaskawe i ciągle mieli „pod górkę”, nigdy nikomu nie odmówili pomocy. Marzyli tylko o spokojnym życiu, a los wciąż stawiał im kolejne przeszkody. Jeśli możesz przekazać choćby najmniejszą cegiełkę, by pomóc mojej cioci i wujkowi w tym trudnym czasie, będziemy ogromnie wdzięczni - apeluje Wiktoria, która prowadzi zbiórkę dla swojej cioci.
Rodzina prosi ludzi dobrej woli o wsparcie. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i pomoże Barbarze kontynuować leczenie oraz odbudować bezpieczne miejsce do życia.





Napisz komentarz
Komentarze