sobota, 20 grudnia 2025 07:06
Reklama

Jesteśmy obdarowani wielką Miłością

Rozmowa z ks. Januszem Lipskim, proboszczem Parafii pw. Św. Wojciecha w Starogardzie Gd.
Jesteśmy obdarowani wielką Miłością

- Wiele mówi się o przedświątecznej gorączce, często negatywnie. Jednak czy w tym jest coś złego?  Przecież ostatecznie chcemy sprawić  bliskim przyjemność.

- Pamiętajmy, że cel nie uświęca środków. Dobry cel należy osiągać korzystając z dobrych środków. Ważne jest przygotowanie zewnętrzne do świąt: dekoracje świąteczne, przygotowanie Wieczerzy wigilijnej, robienie sobie podarków. Musi to być jednak zbudowane na przygotowaniu naszego wnętrza, naszego serca. Nie możemy poddawać się  gorączce zakupów aż do wigilijnego wieczoru, trzeba o tym pomyśleć wcześniej. Robienie podarunków jest przyjemne i potrzebne, przecież jest to wyraz naszej sympatii i miłości wobec tych, których obdarowujemy.

- Gdzie są granice miedzy konsumpcyjnym a duchowym podejściem do Świąt?

- Granica zawsze leży w sercu i sumieniu człowieka. Chodzi tutaj o to, aby nie zatracić istoty. Zewnętrzny wymiar świąt powinien pomagać duchowemu przeżyciu, nie może go tłumić. To każdy z nas musi umieć właściwie ten czas planować i przeżywać. Nie jest to łatwe w świecie, w którym żyjemy, gdzie to co zewnętrze i przeliczalne na pieniądze chce się tylko liczyć.

- Jak ksiądz skomentuje fakt, iż nawet w wielu domach osób na co dzień niepraktykujących, Święta Bożego Narodzenia są obchodzone. Choinka stoi, Mikołaj przychodzi, bo to jest ładne, miłe i przyjemne. Czy takie zachowanie nie jest zwyczajnie fałszywe? Czy nie jesteśmy katolikami, wtedy kiedy nam pasuje, coraz częściej wybieramy, idziemy na łatwiznę. W mroźną niedzielę nie chce się iść do kościoła ale choinkę ustroić z dziećmi to już chętnie.

- Nasza pobożność często taka jest. Wielu ludzi, którzy nazywają się katolikami, myśli o Bogu tylko przy okazji wielkich wydarzeń: święta, uroczystości rodzinne, a potem w ciągu roku ta pobożność gdzieś przemija. Wielu nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez choinki i prezentów, a Świąt Zmartwychwstania Pańskiego bez święconki, ale na tym kończy się ich wiara. Byłoby czymś wspaniałym, gdybyśmy gorliwie troszczyli się o życie wiarą.

Sądzę jednak, że nawet w domach, gdzie brakuje wiary akcenty świąteczne są pożądane. Przecież one wyzwalają w nas dobro, sprawiają, że przeżywamy czas razem, że jesteśmy dla siebie milszymi. Przecież to też jest ważne. Może kiedyś chociaż niektórych doprowadzi to do  innego, także duchowego przeżywania życia.

- Okres świąteczny i noworoczny sprzyja podsumowaniom i refleksjom. Wiele sobie postanawiamy. Czy to ma sens?

- Z pewnością tak. Zawsze kiedy  coś się kończy  i zaczyna się coś nowego, mobilizujemy się, aby lepiej żyć, by sumienniej wypełniać swoje obowiązki, by nie popełniać błędów przeszłości. Choćby miało to być tylko na chwilę, to także warto.

- Czego Ksiądz życzy naszym Czytelnikom na nadchodzące Święta i Nowy Rok?

- Zespołowi Redakcji Gazety Kociewskiej, wszystkim Czytelnikom, moim Parafianom, wszystkim Gościom, Mieszkańcom Starogardu Gdańskiego, Władzom Samorządowym i wszystkim Mieszkańcom Kociewia składam jak najserdeczniejsze życzenia świąteczne.  Niech Chrystus, który narodził się dla nas i dla naszego zbawienia wszystkich obficie błogosławi. Niech ciepło Betlejemskiego Żłóbka popłynie do wszystkich wspólnot rodzinnych i umocni wszystkich w życiu wiarą. Niech Pan obficie błogosławi Wszystkim na Nowy 2014 Rok.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama