poniedziałek, 22 grudnia 2025 05:35
Reklama

Dramatyczne wyznanie matki zmarłej Natalii

Państwo Daraż o dziecko starali się 7 lat. Kiedy w wigilię ogłosili całej rodzinie, że spodzewają się dziecka, wszyscy byli szczęśliwi i pełni nadziei. Natalia urodziła się martwa w 42 tygodniu ciąży. Jeszcze na dzień przed przed tą szokującą informacją, lekarze zapewniali Ewę Daraż, że wszystko jest pod kontrolą. Kobieta za śmierć córeczki obwinia lekarzy i personel medyczny starogardzkiego szpitala. Sprawę bada prokuratura. Czy tragedii można było uniknąć?
Dramatyczne wyznanie matki zmarłej Natalii

- Ciąża przebiegała bardzo dobrze, cały czas byłam pod opieką lekarza ginekologa – tłumaczy Ewa Daraż. - Co miesiąc wykonywałam potrzebne badania.Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Było to nasze pierwsze dziecko, dlatego staraliśmy się, aby wszystko było ok.

Do szpitala przyszli rodzice zgłosili się w poniedziałek, 19 sierpnia.
- Przez cały czas czułam się bardzo dobrze, nie miałam żadnych dolegliwości, brzuch był wysoko. Nie miałam żadnych oznak zbliżającego się porodu, pojawiały się tylko nieregularne i delikatne skurcze.

Kobieta wchodziła w 42 tydzień ciąży. Położne tłumaczyły jej, że istnieją 2 tygodnie tolerancji, ale jest to już ciąża wysokiego ryzyka i trzeba cały czas kontrolować stan matki i dziecka.
- Cały czas czułam ruchy dziecka i myślałam, że wszystko jest w porządku. Nie nastawiałam się specjalnie na sposób porodu, stwierdziłam, że zaufam lekarzom oraz personelowi medycznemu i to oni zadecydują, w jaki sposób urodzę swoje pierwsze dziecko.

Dramat państwa Daraż rozpoczął się z samego rana.
- O 6. rano przyszła położna i podłączyła mnie pod KTG. Byłam zaspana, akurat przysnęłam, ale nagle oprzytomniałam, gdy nie usłyszałam bicia serca Natalki.

Szybko wezwano dyżurującego lekarza, który zlecił USG. Badanie trwało długo.
- Leżałam na kozetce, lekarz na mnie spojrzał i powiedział ostentacyjnie: „Co ja mam pani powiedzieć? Płód obumarł”.

Rodzina zgłosiła sprawę do prokuratury. Kobieta złożyła zeznania. Wszyscy czekają na decyzje w tej sprawie. Sprawa ciągnie się już ponad pół roku.
- Postępowianie cały czas jest prowadzone – tłumaczy Anna Dymanowska ze starogardzkiej prokuratury. - Po zabezpieczeniu materiałów w postaci dokumentacji medycznej i badań KTG, został wybrany zakład medycyny sądowej, dokładnie w Poznaniu, który podjął się opracowania opini.

Na dziewczynkę czekał udekorowany pokój, kolorowe śpioszki, zabawki. Teraz wszystko jest głęboko pochowane. Każde wspomienie boli i wyciska z oczu łzy.
- Ostatnio wróciłam do pracy, powoli wracamy do normalności, jednak teraz już nic nie będzie takie samo jak przedtem. Te rany się nigdy nie zagoją – mówi Ewa Daraż. – Już nikt ani nic nie zwróci nam córeczki.

Więcej w Gazecie Kociewskiej!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

14.02.2014 18:57
"Zdaniem wiceministra Sławomira Neumanna istotne jest przeanalizowanie, jak taki wzrost składki może wpłynąć na rynek pracy. Ministerstwo rozważa również podniesienie składki dla przedsiębiorców. Neumann zaznacza, że nie chodzi o zduszenie gospodarki, która zaczyna się rozwijać coraz lepiej. A rozwijająca się gospodarka to większe wpływy do NFZ. Trzeba to dobrze policzyć." (wp.pl)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
gość 13.02.2014 09:27
Tak ten szpital to jakaś parodia. Ja miała szczeście , że wszystko się dobrze skończyło ale także byłam przyjęta 10 dni po terminie, a 12 dnia wywoływano poród. Tylko KTG i koniec i męczyłam się 12 godz i nic....co panikuje "dziecko nie jest takie duże" dawaj rodzić na stojąco na leżąco itd. i nic a panie kawusia....w końcu w nocy jak stwierdzono, że nic z tego nie będzie szybko na stół. I co dziecko było już sine a jak go zważyli cisza na sali....5030 g. To był horror :(

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
kierpik 12.02.2014 21:28
Ważne są procedury i pieniądze a nie człowiek.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
12.02.2014 20:46
bo gdy w nocy sie ktos dostanie do starogardzkiego szpilllllllltala to tylko po smnierc bo lekarze sa leniwy i pielegniarki bo im sie chce tylko spac i nic nieumieja zrobic zeby pacjetowy pomoc tylko pacjeta pozostawic w ciezkim stanie i polorzyc na korytarz i czekac na smnierc

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
pacjent ale nigdy KCZ 12.02.2014 20:10
co na to pan vice-minister zdrowia z Kociewia

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Pacjentka 12.02.2014 13:47
Zgadzam się z babcią zmarłej Natalki. Ja też przeżyłam coś podobnego gdy 6 lat temu zostałam mamą po raz pierwszy(Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze) . Zostałam przyjęta 5 dni po terminie a dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie tydzień później. Przyjęto mnie na oddział i dano kroplówkę,wtedy jeden dzień przerwy i ponownie kroplówkę, która miała za zadanie wywołać skurcze porodowe,gdy to już nastąpiło było strasznie, bóle zaczęły się od ok 8 rano do samej 19.45.Ostatecznie zrobiono C/C gdyż synek już tracił tętno.Wtedy to już działano szybko. Jak się okazało synek ważył 4330 g i 55 cm. W tym roku za 5 m-cy przyjdzie na świat moje drugie dziecko i bardzo się boję!!!Bo widzę co się dzieje w Starogardzkim Szpitalu. Tylko można było uniknąć tej i podobnych sytuacji ale widocznie w NASZYM Szpitalu pracują Leniwi Lekarze!!!!!!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
pija 11.02.2014 21:56
straszne, żal, dlaczego takie rzeczy się dzieją?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
dluga 06.02.2014 20:11
Serce aż boli jak się czyta :-( Starali się o dziecko siedem lat !!! Kobieta poszła do szpitala i zaufała lekarzom , a oni jak to zwykle bywa- pełne olanie. Leżałam na patologii ciąży w wojewódzkim szpitalu w Gdańsku i widziałam jak się opiekują kobietami po terminie, podstawą było usg i badanie wód płodowych oraz ktg. A pani doktor powie że obwinianie ich jest bezpodstawne, to ja się pytam - Dlaczego nie zrobili żadnych badań?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
babcia aniołka 06.02.2014 19:19
Chciałabym się odnieść do słów,które na łamach Gazety Kociewskiej wypowiedziała pani dyrektor ds.medycznych KCZ Anna Hartuna.Uważam.że wypowiedż p. dyrektor, cytuję;zarzuty pacjentki nie znajdują potwierdzenia- jest nie na miejscu.Twierdzę, że gdyby w szpitalu wykonano USG można by uniknąć tragicznej śmierci dziecka.Wiadomo z wcześniejszego artykułu, iż synowa wchodziła już w 42 tydzień ciąży.Nawet ja wiem, że przy przenoszonej ciązy starzeje się łożysko, co może zagrażać życiu dziecka. Dlatego w/g mnie tak ważne jest badanie USG. Badanie to również by wykazało jak zachowuję się pępowina i jakie jest duże dziecko (Natalka, jak już wiadomo ważyła 4,5kg, a jej długość to 58cm). Mając tak dokładne dane lekarz mógł podjąć decyzję o wcześniejszym rozwiązaniu ciąży przez cesarskie cięcie.Chciałam jeszcze nadmienić,że mama małej Natalki nie miała również badanych wód płodowych.Wiadomo już z sekcji zwłok, że były one zielone,co też mogło być wskazaniem do szybszego rozwiązania ciąży. Uważam, że gdyby lekarze dobrze wykonywali swoją pracę tragedi można by uniknąć.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama