Jak twierdzi Justyna Kamińska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Polskim w Sztumie pielęgniarki od dwóch miesięcy nie dostają wypłat. Szpital jest w złej kondycji. Brakuje leków, które są pożyczane między oddziałami. Sprzęt, który wymaga napraw konserwacyjnych, czeka, bo nie ma na to pieniędzy.
Pielęgniarki obawiają się, że jeśli wierzyciele, którzy wykupili długi szpitala, zaczną zajmować sprzęt, to nie będą miały na czym pracować.
Pracownicy od wielu tygodni alarmują starostę sztumskiego, że sytuacja szpitala jest dramatyczna. Przedstawili przewodniczącej Rady Powiatu protokoły kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, która wykazała szereg zaniedbań w placówce.
Trudna sytuacja finansowa spółki Szpitale Polskie, dzierżawiącej sztumską lecznicę, trwa od kilku miesięcy. Odbyła się w tej sprawie nadzwyczajna sesja Rady Powiatu, z udziałem licznej grupy pracowników. Najbardziej dotkliwe są dla nich opóźnienia w wypłatach pensji.
Elżbieta Madeja, dyrektor szpitala w Sztumie, nie ukrywa swojego zaskoczenia twierdzeniami o braku wypłat. (źródło: rynekzdrowia)







Napisz komentarz
Komentarze