Niespełna rozumu pasażer wyrzucał z auta młode pieski wprost po koła pędzących samochodów. Jeden zginął pod ciężarem auta, innego udało się uratować i zapewnić schronienie – taką potworną relacją podzieliła się z redakcją Gazety Kociewskiej nasza Czytelniczka. Mordowanie zwierząt – bo tak należy zakwalifikować to co robił ten zwyrodnialec – miało miejsce na „jedynce” w okolicach Subków.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w Gazecie Kociewskiej.
Reklama
Wrzucał zwierzaki pod koła pędzących samochodów
Aż trudno w to uwierzyć. Przez okno jednego z aut (prawdopodobnie na starogardzkich rejestracjach) ktoś wyrzucał szczeniaki wprost na jezdnię.
- 30.07.2015 10:29 (aktualizacja 11.08.2023 00:35)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze