Na szczęście dla młodzieńca ze zdjęcia, nikt naprzeciw niego nie zajął wolnego miejsca. A tak nogi odpocząć mogły, dało się również pogrzebać w nosie... Pytanie czy sam chciałby później siadać w miejscu naznaczonym podeszwami innej osoby?
Nogi zmęczone, jedną ręką pogrzebie w nosie, drugą zrobi sweet fotkę na Facebooka... Taki widok jest dość częsty w komunikacji miejskiej.






Napisz komentarz
Komentarze