Sąsiadujący z polem mieszkańcy, na które wywożone są odpady postanowili zwrócić się z prośbą o pomoc do naszej Redakcji.
Wystarczy zaorać
- Sąsiad regularnie wywozi na swoje pole odpady biologiczne – mówi nasz Czytelnik. - Cały problem polega na tym, że odpady te powinny być zaorane. Rozmawiałem wielokrotnie z sąsiadem, ale on nie ustaje w swoich działaniach. Mój syn choruje na bardzo poważną chorobę, smród jaki wydzielają resztki obornika uniemożliwia mu wychodzenie na dwór. Pisałem też pisma do urzędu, ale oni nic z tym nie zrobili. Mnie przecież nie chodzi o wiele. Wystarczy, że resztki które są wywożone na pole będą zaorane i mieszkańcy będą zadowoleni – dodaje mieszkaniec wsi.
Sprawa dla WIOŚ
Po naszej interwencji wójt gminy Osieczna obiecał że zajmie się sprawą i skieruje pisma do odpowiednich organów.
- W sprawie wyrzucania odpadów rolniczych (obornika) w pobliskiej odległości od zabudowy mieszkalnej w miejscowości Szlachta pragnę poinformować, iż w ostatnich dniach października odebrałem w tej sprawie zgłoszenie od radnego gminy – informuje Stanisław Stosik, wójt gminy Osieczna.
Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej.
Nieświadome działanie, czy celowe uprzykrzanie życia?
Mieszkańcy Szlachty w gminie Osieczna uskarżają się na uciążliwy zapach, który uprzykrza im życie. Mimo wielu prób załagodzenia sąsiedzkiego konfliktu, mieszkańcom nie udało się nic wskórać.
- 21.11.2015 08:14 (aktualizacja 23.04.2023 11:16)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze