Warto być pasterką, aby choć jednej duszy pomóc...
TCZEW. Maria Karłowska ślub dozgonnej czystości złożyła prywatnie mając lat 17. Ceniono ją za prostotę, pogodę ducha i pobożność. Ludzie mówili podobno, że „przy pani Marii człowiek chce być lepszym”. Założyła Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej - zakonu działającego w myśl zasady „warto być pasterką, aby choć jednej duszy pomóc do zbawienia”.
24.10.2008 00:41