Prezydent Sopotu nie poddaje się, lecz oddaje w ręce mieszkanców
SOPOT. Prezydent Sopotu, Jacek. K. , któremu prokuratura postawiła 8 zarzutów nie chce dobrowolnie zrzec się stanowiska. Opozycji w Radzie Miasta nie udało się wnieść wniosku o referendum w tej sprawie. Jacek K. oświadczył, że chce, aby mieszkańcy zadecydowali czy ma odejść. Politycy lewicy "z zażenowaniem" przyjęli te oświadczenie.
03.02.2009 00:02