Piękne dwórki, czarownice, zbójcerz - pelplińskie biczowanie
PELPLIN. Czarownice zamiast uroków rozdawały uśmiechy, zakonnicy opuścili zamknięte dla postronnych klasztorne cele. Marnie zakończył swoją historię najsłynniejszy pomorski zbójcerz Grzegorz Materna, który terroryzował szlaki kupieckie do Gdańska (jedną z kryjówek miał w podpelplińskiej Klonówce).
20.09.2011 00:00