Rosło przy Węźle Kliniczna przy wiadukcie we Wrzeszczu. Drzewa już nie ma! Zdjęcia wykonane zostały we wtorek, 30 kwietnia 2013 roku. Jaki był powód pozbycia się tej wspaniałej zielonej ozdoby dzielnicy, pomnika przyrody? Czyżby jedynym powodem było urządzanie w pobliżu ścieżki rowerowej?! Jeśli tak, to czyż nie można było przesunąć owej ścieżki kilkadziesiąt centymetrów dalej i pozostawić drzewo? Porę na wykonanie barbarzyńskich prac wybrano dobrą, przed długim weekendem, pewnie liczono, że nikt tego nie zauważy.
Teraz miłośnicy przyrody i lokalni patrioci żądają od decydentów odpowiedzi na pytanie: Kto i na czyje polecenie wyciął drzewo i jakie będą tego czynu konsekwencje?
* * *
"Pracujemy nad odpowiedzią..."
O wyjaśnie tej bulwersującej sprawy zwróciliśmy się do Prezydenta Gdańska. Oto odpowiedź.
Pracujemy nad odpowiedzią na przedstawiony przez Panią problem.
Po uzyskaniu informacji, niezwłocznie przekażemy Pani stanowisko miasta. Proszę o chwilkę cierpliwości.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Emilia Salach
kierownik Biura Prasowego
Kancelaria Prezydenta Gdańska







Napisz komentarz
Komentarze