sobota, 6 grudnia 2025 02:29
Reklama

Zejdź z tej drogi Marszałku Borusewiczu...

Panie Marszałku, proszę zejść z tej drogi i przemyśleć, czy zamiast angażować autorytet osobisty i publiczny jako marszałek Senatu w prowadzenie żenującej walki ze Związkiem Zawodowym „Solidarność” i jej przewodniczącym, nie lepiej byłoby z tym Związkiem porozmawiać o tym, jak rozwiązać polskie problemy. Ale Pan, jak doświadczyłem osobiście, ze związkowcami już rozmawiać nie lubi, nie raczy Pan nawet odpowiadać na poważne zastrzeżenia. 
Zejdź z tej drogi Marszałku Borusewiczu...

Pan Bogdan Borusewicz                                                                                                                             Szczecin, dnia 18 lipca 2013 r.

Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Warszawa

 

Szanowny Panie Marszałku,

Gdy kilkanaście lat temu, na kolejnym zjeździe krajowym NSZZ „Solidarność”, grupa działaczy związkowych wysunęła wobec osoby Bogdana Borusewicza poważne zarzuty, których charakteru nie będę tu przypominał, należałem wówczas do tych, którzy stanęli w jego obronie. Uważałem wtedy, uważam i dzisiaj, że zwłaszcza ludzie „Solidarności” winni są sobie szacunek oparty na prawdzie i nie mogą formułować, mniej czy bardziej uzasadnionych, osobistych ocen bez należytej weryfikacji faktów i bez właściwego zrozumienia czasów, które jak wiemy, do łatwych za komuny nie należały. Bogdan Borusewicz jednakże w swoim tekście zamieszczonym w środowym wydaniu „Rzeczpospolitej” poważnie mnie rozczarował, ponieważ wydaje się, że poszedł w ślady tych którzy atakowali go w Zielonej Górze kilkanaście lat temu. Poszedł w ich ślady, posługując się w przywołanym tekście nie tylko krzywdzącymi NSZZ „S” i jego aktualnego przewodniczącego ocenami, ale mijając się nieodpowiedzialnie z prawdą. Twierdzenie np., że młody człowiek Piotr Duda, który w roku 1982 odbywał służbę wojskową, był w związku z tym „po drugiej stronie” jest zupełnie nieprawdziwe w świetle tego, co powszechnie wiadomo o obecnym przewodniczącym Naszego Związku i co wiadomo o charakterze i rodzaju jego pobytu w wojsku. Przecierałem też oczy ze zdumienia, gdy czytałem, że Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który od lat piastuje wysokie funkcje publiczne i jest czynnym politykiem, podejrzewa działaczy związkowych, w tym byłego i obecnego przewodniczącego NSZZ „S” o to, że chcą zrobić karierę polityczną. Chciałoby się powiedzieć „przygadał kocioł garnkowi”, ponieważ jak na razie to Bogdan Borusewicz odszedł ze Związku do polityki a nie np. Piotr Duda. Ale najważniejsze jest to, że tego typu zarzuty są niepoważne i stawia się je zwykle wtedy, kiedy celem jest dyskredytacja danej osoby – mieliśmy tego przykładów aż nadto i za PRL-u i później. W przypadku tych, którzy przez Nasz Związek w życiu przeszli, istotne jest bowiem co innego - czy będąc czynnym działaczem w Związku, czy zajmując się innego rodzaju działalnością, zachowujemy wobec „Solidarności” lojalność, staramy się wspomagać jej niełatwą walkę, potrafimy stanąć w jej obronie, gdy jest bezpardonowo atakowana. Takiej postawy mogę wymagać jako związkowiec i jako obywatel zwłaszcza od Bogdana Borusewicza. Jest on bowiem człowiekiem, którego opinia publiczna łączy z historią „Solidarności” wyjątkowo. Jest osobą, która niejednokrotnie wypowiada się publicznie o swojej roli, jako jednego z założycieli i animatorów ruchu związkowego oraz organizatora przełomowych akcji strajkowych. Jest wreszcie marszałkiem Senatu, izby szczególnie odpowiedzialnej za harmonię społeczną i należyte traktowanie wszystkich obywateli i ich organizacji .

Dzisiaj NSZZ „S”, korzystając z należnej jej wolności wypowiedzi, walczy o godne życie nie tylko swoich członków, walczy o miejsca pracy, upomina się o perspektywy dla młodych, skazanych przez aktualnie rządzących na emigrację zarobkową, walczy, często samotnie, wyciągając rękę do wszystkich, którzy pragną do tej walki się przyłączyć. Tymczasem Marszałek Borusewicz zarzuca Związkowi zbyt ostry język, jakby salonowość przyniosła kiedyś komukolwiek korzyść, poza bywalcami salonów. A wracając do historii, to w czasach gdy Pan współtworzył styl werbalny Związku powstało m.in. hasło: „a na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści”. To kolejny brak konsekwencji w Pana wypowiedziach, jakby nie chodziło o prawdę, ale o przysłowiowe znalezienie kija.

Panie Marszałku, proszę zejść z tej drogi i przemyśleć, czy zamiast angażować autorytet osobisty i publiczny jako marszałek Senatu w prowadzenie żenującej walki ze Związkiem Zawodowym „Solidarność” i jej przewodniczącym, nie lepiej byłoby z tym Związkiem porozmawiać o tym, jak rozwiązać polskie problemy. Ale Pan, jak doświadczyłem osobiście, ze związkowcami już rozmawiać nie lubi, nie raczy Pan nawet odpowiadać na poważne zastrzeżenia. Nie odpowiedział Pan na moje pismo, wysłane w tym roku, w którym prosiłem o sprostowanie karygodnej pomyłki i przeproszenie za to, że w uchwale Senatu dotyczącej strajków w 1988 roku błędnie podano ich miejsca, pomijając bezdyskusyjnie najważniejsze dla rozwoju zdarzeń w kraju, czyli te w szczecińskim porcie i WPKM. To są Pana rola i zadania, na których wypełnienie czekamy w Związku. Natomiast wywiady na polityczne zamówienie, w stylu tego w „Rzeczpospolitej” mogą sprawić, że będę żałował, że broniłem Pana wraz z wieloma innymi, podczas zjazdu NSZZ „S” w Zielonej Górze.

 

Z poważaniem

Mieczysław Jurek

Przewodniczący ZR NSZZ „Solidarność”

Pomorza Zachodniego


Zobacz: 

Oskarżenie Borusewicza -"zniewala swą nikczemnością"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

zniesmaczony 21.07.2013 21:28
Kim Ty właściwie tak naprawdę jesteś Borusewicz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
wp 20.07.2013 14:20
Bronicie karierowicza Dudy, widać gołym okiem, że chce do polityki. Pójdzie z Kaczorkiem waszym Panem, który oprócz jątrzenia nic nie umie i nikomu nie da chleba.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
20.07.2013 12:06
Takiemu to możecie skoczyć... Ma wszystko - posadę, legendę i wszystkich w ...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama