- W budżecie miasta na 2012 r. nie były zabezpieczone środki finansowe na zakup nowego samochodu służbowego, chociaż zachodziła taka potrzeba – potwierdza Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - Ford mondeo ma 9 lat. Wartość samochodu w 2011 r. wynosiła 13,3 tys. zł, a na naprawy w ubiegłym roku z budżetu miasta wydatkowano ok. 8700 zł.
Jak tłumaczy włodarz, z opinii stanu technicznego sporządzonej w grudniu ubiegłego roku wynika, że koszt usunięcia istniejących usterek (m.in. wymiana pompy paliwowej) wyniósłby w 2012 r. ok. 15,5 tys. zł.
- W związku z trudnościami finansowymi, z jakimi boryka się miasto odłożono jednak zakup samochodu na następne lata – tłumaczy Andrzej Rychłowski. - Jednakże 9 stycznia 2012 r. doszło do kolizji i samochód nadaje się do kasacji, w związku z czym zachodzi bardzo pilna potrzeba zakupu nowego samochodu. Obecnie na zakup samochodu zostały przeniesione środki z innych paragrafów i w miarę potrzeb i możliwości będą one uzupełniane.
Co stanie się z dotychczas używanym fordem?
- Uszkodzony samochód zostanie sprzedany, a pieniądze ze sprzedaży, a także z ubezpieczenia zasilą dochody miasta – zapewnia włodarz.
Na razie nie wiadomo, jakim modelem będą podróżowali przedstawiciele malborskiej administracji. Według speców od motoryzacji, parametry samochodu, jakiego oczekuje burmistrz, spełnia wielu producentów aut.








Napisz komentarz
Komentarze