sobota, 6 grudnia 2025 08:19
Reklama

Psy szczekają, ludzie gotują im gehennę, a telewizja szokuje...

KASZUBY. Po medialnym „szaleństwie” dotyczącym schroniska w Dąbrówce w gm. Luzino otrzymaliśmy list, który rzuca nieco inne światło na całą sprawę.
Psy szczekają, ludzie gotują im gehennę, a telewizja szokuje...
To list od osoby znanej ze swej miłości do zwierząt, której zresztą daje wyraz od wielu lat poświęcając się pracy, jako wolontariuszka, właśnie na rzecz naszych „braci mniejszych”. Warto się z nim zapoznać, zanim wydamy wyrok na szefową schroniska.

Szanowna Redakcjo!
Nazywam się Anna Baranowska, jestem wolontariuszką w schronisku Dąbrówka – Młyn, gm. Luzino. Wspieram Panią Annę Kątną - szefową schroniska - w tej ciężkiej i okrutnej sytuacji, jaką zgotowali jej ludzie.
(…)
Wszyscy odnoszą się z wielką miłością i współczuciem do niechcianych zwierząt, ale nikt nie chce mieć ich w swoim otoczeniu, a osoby, które chcą poświęcić swe życie dla ratowania porzuconych, chorych i wychudzonych zwierząt, są w perfidny sposób usuwane, bo albo są niewygodną konkurencją dla podobnych organizacji, albo też pseudozagrożeniem dla nieuświadomionych mieszkańców z otoczenia schroniska.
Nikt nie mówi, że w schronisku Dąbrówka są luksusy. Jest biednie i skromnie, brakuje bardzo wielu rzeczy. Niewątpliwie potrzebujemy pomocy i wsparcia, ale, niestety, to, co dostajemy od ludzi i organizacji prawdopodobnie kochających zwierzęta, to stos słów krytyki i oszczerstw, a tym nie nakarmimy zwierząt, nie naprawimy kojców i bud. Widać tych „Ludzi Dobrego Serca”, za jakich się mają, nie stać na nic więcej.
Pani Ania kocha swych podopiecznych i nic dziwnego, że o nich walczy.
Zamiast linczować niewinną kobietę nie lepiej by było, Panowie urzędnicy i powiatowy lekarzu weterynarii, zakasać rękawy i pomóc w rozbudowie schroniska w Dąbrówce według norm i przepisów i stworzyć tym biednym zwierzętom te godne warunki do życia, o które tak usilnie zabiegacie? Jednakże tego typu pomoc jak widać, nie wchodzi w rachubę.
Nie wiem, czy wszyscy zdają sobie sprawę, jak wygląda praca w schronisku: to znaczy być na posterunki i w gotowości 24 godziny na dobę. Trzeba naprawdę kochać zwierzęta, by tam wytrwać. Nie oczekujmy rzeczy niemożliwych od jednej osoby i od garstki oddanych wolontariuszy.
Powinniśmy podziwiać Panią Anię, że za tak marne pieniądze, które otrzymywała z urzędów, potrafiła zrobić tak wiele rzeczy w schronisku i dać dach na głową porzuconym zwierzętom. Przez ciebie, Obywatelu!
Nasi bracia mniejsi to sprawa nas wszystkich. Wszyscy jesteś za nie odpowiedzialni i wszyscy powinniśmy zrobić wszystko, by stworzyć godne warunki do życia, a Dąbrówka Młyn jest wręcz idealnym miejscem na dom dla niechcianych zwierząt. Trzeba tylko okazać serce i pomóc ulepszyć to, co zostało już stworzone.
(…)
Tak. To już pewnie koniec. Koniec schroniska. Tylko dlaczego w taki sposób? Czy ktoś w tej „wielkiej bitwie” pomyślał, gdzie trafią zwierzęta? Jaki będzie ich los? Czy trafia tam, gdzie „różnie być może”? Bo kogo interesują porzucone, bezdomne zwierzęta?
Pozostaje nam jedynie zwrócić się z prośbą do ludzi dobrego serca o adopcję zwierząt ze schroniska. Nie pozwólcie, by pozbawiono ich życia, a na pewno z większością tak się stanie. Kto będzie karmił i leczył podstarzałe zwierzaki? Kto okaże im miłość?
Pani Kątnej już nie będzie...
Anna Baranowska

Od redakcji Tygodnika Kurier Wejherowski/Panorama Powiatu Wejherowskiego
Przyznajemy, że materiał pokazywany w TV szokował. Te biedne, wychudzone, chore pieski... Te byle jakie kojce i budy... Te zwłoki w workach... Szok. Ale też i wątpliwości: ile w tym prawdy, a ile manipulacji? Czy te pokazywane zabiedzone psy to efekt zagłodzenia ich w schronisku, czy takie trafiły do niego i po prostu jeszcze nie zostały dokarmione i wyleczone? Czy to wina schroniska, czy ludzi, którzy w takim stanie porzucili zwierzęta? Dlaczego w żadnym materiale nie dano możliwości wypowiedzenia się Annie Kątnej? Dziwne? Co najmniej zastanawiające.
Mirosław Odyniecki

Więcej w Kurierze Wejherowskim/Panoramie Powiatu Wejherowskiego z 30 stycznia 2008 r.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama