Uczniowie gniszewskiego gimnazjum od 1 września zaczną naukę w Swarożynie

Rozglądanie się za inwestorami – najlepiej z grubym portfelem – trwa w gminie Tczew od kilku tygodni. Wystarczy wejść na gminną stronę internetową, aby wyskoczyło okienko informujące o poszukiwaniach

Centrum rehabilitacyjne lub DPS...
Zespół Dworsko – Parkowy w Gniszewie to nie tylko dobrze utrzymane budynki (dworek, czyli główny budynek szkoły, sala gimnastyczna, świetlica i gazowa kotłownia), ale także zadbane założenie parkowe z okazami roślin sprowadzonymi z różnych części Europy. Całość jest wpisana do gminnej ewidencji zabytków i zajmuje 3,4 hektara. Plusem jest atrakcyjna lokalizacja, tuż przy drodze krajowej nr 22, 10 km od Tczewa i 33 od Trójmiasta (poprzez autostradę A1). Nieruchomość może być przeznaczona na cele kulturalne, społeczne, zdrowotne, hotelarskie lub turystyczne.
- Ale nie ma jeszcze konkretnej uchwały Rady Gminy w tej sprawie – wyjaśnia wójt gminy Tczew Roman Rezmerowski. - Na razie jesteśmy na etapie sondowania, jakie na rynku będzie zainteresowanie tą nieruchomością. Już zgłosiło się czterech potencjalnych inwestorów. Preferujemy przeznaczenie budynków na duży ośrodek zdrowia, jak na przykład centrum rehabilitacyjne, czy dom opieki społecznej. Wykluczamy możliwość przeznaczenia nieruchomości na mieszkania.

Wkrótce przetarg
Zespół dawnego gimnazjum prawdopodobnie zostanie wydzierżawiony na długi okres czasu z możliwością sprzedaży. W minionym tygodniu rzeczoznawca na zlecenie gminy rozpoczął wycenę nieruchomości. Po jej otrzymaniu i przegłosowaniu stosownej uchwały Rady Gminy odbędzie się przetarg.
- Wpływy z tytułu dzierżawy nie są aż tak istotne jak to, aby zwycięski oferent zagospodarował obiekt zgodnie ze wskazaniami Rady – podkreśla wójt Rezmerowski. - Chcemy, aby obiekt służył nie tylko naszej społeczności.
A co się stanie z uczniami gniszewskiego gimnazjum? Ponad 80. uczniów od 1 września rozpocznie naukę w Zespole Kształcenia i Wychowania w Swarożynie, niedawno rozbudowanym dzięki unijnemu dofinansowaniu. Jednym z powodów likwidacji gimnazjum w Gniszewie i wystawieniu jego budynków na sprzedaż jest systematyczny spadek liczby uczniów.

Względy oszczędnościowe
- Temat ten przewijał się od 2004 r. – mówi Roman Rezmerowski. – Dzieci z okręgu należącego do gniszewskiego gimnazjum, mieszkające zwłaszcza w Bałdowie i Czarlinie, ciążyły ku Tczewowi. I ja to doskonale rozumiem, ale ze względów oszczędnościowych nie mogliśmy sobie pozwolić na dalsze utrzymywanie szkoły, w której liczba uczniów będzie ciągle się zmniejszać. Placówka w Swarożynie po rozbudowie może przyjąć nawet 500 uczniów.