- Czy XII edycję Zdarzeń można podsumować jako udaną?
- XII edycja Zdarzeń była jedną z lepszych w ostatnich latach. Poziom prezentowanych przez młodych twórców spektakli był naprawdę dobry i wyrównany. Przyjęcie przedstawień przez widzów także to potwierdza. Dużym plusem były spektakle plenerowe „Miasto możliwe” na barce na Wiśle, spektakl Teatru Pinezka dla dzieci i „Wielki numer”, na które publiczność tczewska przychodziła całymi rodzinami. Jeśli w ogóle można mówić o minusach, to jedynie o dużej ilości artystycznych wydarzeń, sprawiających miłe, charakterystyczne festiwalowe zmęczenie. Lecz dobra organizacja pozwalała bezproblemowo poruszać się po zdarzeniowych imprezach.
Udało się zrealizować kolejne świetne Zdarzenia, w tym roku odbywające się pod patronatem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, tak więc Tczew ze swym Festiwalem wprowadzony został do Programu Kulturalnego Prezydencji i na stałe wpisany w europejskie działania kulturalne. Nie udało się niestety zrealizować, ze względu na brak wystarczającego dofinansowania ze strony Urzędu Miejskiego, części plastycznej w przestrzeni miasta, zawsze bardzo intrygującej mieszkańców i cieszącej się ich dużym uznaniem.
- Jakim zainteresowaniem cieszyła się gdańska część Zdarzeń?
- Spektakle pokazane na gdańskich Zdarzeniach w Teatrze Wybrzeże ściągnęły bardzo dużo widzów. Dzwonili do mnie ci, którym nie udało się obejrzeć „Białego małżeństwa” w Gdańsku, z pytaniem czy istnieje szansa zobaczenia go w Tczewie. Owacjami przyjęty został także spektakl szwajcarski „Spettatori”. Szkoda, że szwajcarskiemu zespołowi, co było zaplanowane, nie udało się przyjechać do Tczewa.
- Czy są już jakieś plany odnośnie kolejnej edycji festiwalu?
- Pytanie jest trudne, gdyż najprawdopodobniej XIII edycji Zdarzeń już nie będzie. Przykro o tym mówić, ale co roku pieniądze przyznawane na festiwal są mniejsze. O ile MKiDN dotacje przyznaje (także coraz niższe), o tyle władze miasta wydają się absolutnie nie rozumieć wagi Zdarzeń i w związku z tym nie widzą powodu, by to jedyne, o międzynarodowej randze, wydarzenie tczewskie hołubić i godnie dofinansowywać.
Reklama
Nie będzie kolejnych Zdarzeń?
Tczew. - Władze Tczewa wydają się nie rozumieć wagi Zdarzeń i nie widzą powodu, by to jedyne o międzynarodowej randze wydarzenie tczewskie godnie dofinansowywać – uważa rzecznik Festiwalu Zdarzenia Marzena Kuraś.
- 08.09.2011 09:01 (aktualizacja 01.04.2023 05:14)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze