Czarne sny dłużników - eksmisja dla niepłacących

Z Tczewa mają być eksmitowani do mieszkań w Czarnym w powiecie człuchowskim.
- Gdy pierwsi mieszkańcy zostaną wykwaterowani, może się okazać, że właśnie tych pierwszych pięciu będzie na  tyle dużym straszakiem, że pozostali zaczną płacić – mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
- Proponujemy różne formy ugody - tak Witold Sosnowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnym Zasobem Mieszkaniowym, zachęca lokatorów do spłaty zadłużenia. -  Kto nie płaci za czynsz, nie płaci również za media...

Zakład Gospodarki Komunalnym Zasobem Mieszkaniowym w Tczewie ma obecnie 2500 mieszkań, ale tylko 700 znajduje się w budynkach komunalnych. Pozostałymi zarządzają wspólnoty mieszkaniowe. Dochody Zakładu z czynszu to ok. 5 mln zł rocznie, ale tyle samo wynoszą opłaty za media. Lokatorzy nie płacąc czynszu, nie płacą również za media. Różnicę musi pokryć Zakład. ZGKZM chce też większy nacisk położyć na współpracę ze wspólnotami. W tym roku ma przekazać 2,8 mln zł na rzecz wspólnot na fundusz remontowy i bieżącą obsługę nieruchomości.

Są chętni przyjąć dłużników
- Wynajmowanie lokali socjalnych i zamiennych poza granicami miasta ruszyłoby od 1 stycznia 2012 r. - mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. – Teraz chodzi o to, by temat nagłośnić. Oczywiście nie zakładamy, że od początku przyszłego roku 100 - 200 osób wykwaterujemy poza granice Tczewa, bo to nierealne. Chcemy ruszyć z tym projektem i zobaczyć jak to się odbije echem wśród naszych dłużników. Gdy pierwsi zostaną wykwaterowani, może się okazać, że właśnie pierwszych pięciu będzie na tyle dużym straszakiem, że pozostali zaczną płacić. Podkreślam, że dotyczy to tych, którzy w sposób celowy nie płacą i dewastują, czyli takich zatwardziałych „grzeszników”. W  2012 r. chcemy mieć środki na takie mieszkania. Przy czym nie chodzi o to, by w największą zamieć, przy 20. stopniach mrozu dokonać eksmisji.

Czekają na kolejne propozycje
Na zapytanie ofertowe prezydenta Tczewa dotyczące wynajmu lokali socjalnych i zamiennych od dnia 1 stycznia 2012 r. wpłynęły dwie oferty z Tczewa - na wynajem całego budynku (ok. 680 m. kw.) na terenie Starego Miasta oraz na wynajem lokalu mieszkalnego 1-pokojowego na os. Czyżykowo. Kolejna propozycja została złożona przez Wojskową Agencję Mieszkaniową i dotyczy lokali w miejscowości Czarne w powiecie człuchowskim. Z oferentami prowadzone będą rozmowy, miasto czeka na kolejne propozycje. Trzeba przygotować stosowny przetarg, po uprzednim zabezpieczeniu środków finansowych na ten cel. Czynsz za wynajęte lokale socjalne gmina miejska będzie płacić wynajmującemu. Drugi kierunek działań to wyznaczenie budynków mieszkalnych o obniżonych standardach funkcjonalnych i użytkowych (stanowiących w 100 proc. własność gminy), w których wszystkie mieszkania spełniają wymogi lokali socjalnych i przeznaczenia ich w całości na budynki socjalne. Lokatorzy opłacający regularnie czynsz sukcesywnie będą przekwaterowywani do lokali mieszkalnych o wyższym standardzie.
 
Nie ma budownictwa socjalnego
- Jeśli chodzi o odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego, to napływa coraz więcej wniosków o eksmisje i wypłatę odszkodowań szczególnie od osób prywatnych i spółdzielni mieszkaniowej - informuje Zenon Drewa, wiceprezydent Tczewa. - Teraz i w poprzedniej kadencji nie myśleliśmy o budownictwie socjalnym. Dlatego, że standard mieszkania socjalnego jest taki sam jak komunalnego. Nie chcieliśmy budować mieszkań socjalnych, by do nowych lokali nie przekwaterowywać tych, co nie dość, że nie płacą, to jeszcze niszczą mieszkania. Spróbujemy się przymierzyć do budownictwa typu barakowego czy kontenerowego, po ewentualnym wyczerpaniu się możliwości przekwaterowania do lokali, które jeszcze mamy w posiadaniu. Sytuacja rzeczywiście jest patowa, bo państwo zrzuciło to na samorządy. A wiemy czym samorządy dysponują jeśli chodzi o lokale socjalne. W naszym przypadku jest to szczególnie bolesne, ponieważ budownictwo najbardziej zdegradowane znajduje się na Starym Mieście. Jeżeli decydujemy się na przekwalifikowanie tych lokali na socjalne, to postępujemy wbrew zasadzie rewitalizacji starówki.   
Twarde lądowanie
2 174 922 zł plus odsetki w wysokości 201 tys. zł – taki stan zadłużenia lokatorów w stosunku do ZGKZM wynosił na 31 grudnia 2005 r.
-  Gdy odchodziłem z zakładu w 2006 r. (Sosnowski został starostą - dop. red.) było ok. 3 mln zadłużenia plus odsetki - wyjaśnia Witold Sosnowski. - Teraz jest ok. 10 mln. Część lokatorów zaczęła płacić, gdy dowiedziała się, że może trafić do Czarnego. Jest większe zainteresowanie spłatą zobowiązań ze strony mieszkańców, którzy mają zadłużenie. Są podpisywane ugody i część tych środków wraca do naszego Zakładu. Natomiast są osoby, które niestety nie podejmują żadnych działań, żeby swoje zobowiązania uregulować. Wówczas są wyroki o eksmisję do lokalu zastępczego. Od 1 kwietnia br. jest zatrudniony pracownik z kwalifikacjami, który prowadzi rozmowy z lokatorami, przygotowuje ugody, przedstawia sytuację indywidualnie każdej rodzinie. Były przynajmniej dwa dobre lata (2007-2008) w gospodarce, gdzie był boom gospodarczy, a ludzie mieli pracę, a mimo to zadłużenia niestety rosły.

Brak konsekwencji
- Jeśli chodzi o zadłużenia, to trzeba o tym dużo mówić i konsekwentnie działać, by zaległości czynszowe się zmniejszały - mówi radna Rady Miejskiej Grażyna Antczak. - Także we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, którego pracownicy opiekują się poszczególnymi rodzinami. Jest też grupa rodzin rzeczywiście w trudnej sytuacji życiowej, ale od tego są właśnie dodatki mieszkaniowe. Natomiast należy pamiętać o nielicznej grupie wielodzietnych rodzin, znajdujących się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, która nie jest w stanie sama sobie poradzić. W momencie gdy budujemy mieszkania komunalne, dostają je ci, którzy zasługują na nie, zwalniając tym samym poprzednie lokale na mieszkania socjalne. Czasem niestety zniszczone...  

Stan bieżący budownictwa komunalnego i socjalnego
Do tego roku oddano siedem nowych budynków komunalnych – po jednym przy ul. Koziej (68 lokali), ul. Armii Krajowej, ul. Nowowiejskiej (razem 34 lokali) oraz cztery przy ul. Prostej (72 lokale). To w sumie 174 mieszkania. Zaplanowano budowę dwóch kolejnych budynków komunalnych przy ul. Prostej. Dziś nie wiadomo, czy w przyszłym roku takowe powstaną. Gmina miejska nie budowała w ostatnich latach mieszkań socjalnych. Teraz określa ich liczbę na ok. 100. Tymczasem w 2008 r. z zasobu mieszkaniowego gminy Tczew wyodrębniono 36 lokali socjalnych, w 2009 r. - 41 lokali, w 2010 r. 75 lokali , a w 2011 r. 105. Według stanu na 11 sierpnia br. złożonych jest 61 wniosków o przyznanie lokalu socjalnego. W tym roku przydzielono 35 takich lokali. Ponadto, do 11 sierpnia br., złożono 28 wniosków o przyznanie tymczasowego pomieszczenia (takie pomieszczenia są dla osób, którym sąd nie orzekł przyznania lokalu zastępczego) – przydzielono cztery takie pomieszczenia. Na liście przydziału mieszkań w 2011 r. ujęto 63 rodziny. Do 11 sierpnia br. przydzielono 13 mieszkań. Jedna osoba z listy zrezygnowała z ubiegania się o mieszkanie komunalne. Pozostało więc na liście 49 rodzin. Jest też lista budynków przeznaczonych do rozbiórki (osiem budynków z 37 lokalami). Osoby z takich budynków przydział mieszkania otrzymają w pierwszej kolejności. W tym roku na tej podstawie przyznano 18 mieszkań. Jedna osoba z budynku przeznaczonego do rozbiórki zmarła przed otrzymaniem nowego lokalu.