Zapytaliśmy ich, czym ujęło ich nasze miasto i co zadecydowało, że przyjechali właśnie tutaj.
Stylowe baszty
Okazuje się, że o atrakcyjności Tczewa jako miejsca letniego wypoczynku decyduje jego położenie nad Wisłą i zabytki, zwłaszcza słynne wieżyczki na Moście Tczewskim.
- Słyszałam o nich od mojego ojca, który dwa lata mieszkał w Tczewie, który jeszcze wtedy nazywał się… Dirschau – wspomina turystka z Frankfurtu Gerthrude Werner. – Ten most został zaprojektowany przez niemieckich konstruktorów. W chwili wybudowania uważany był za najpiękniejszy na świecie. Nadal jest piękny, chociaż wymaga remontu. To naprawdę wielki skarb Tczewa i jego wizytówka. Ogromne wrażenie robią stylowe wieżyczki na filarach mostu drogowego.
- Pierwszy most zbudowany został w latach 1851-1857 – mówi Kazimierz Ickiewicz, tczewski historyk i regionalista. - Wówczas był jednym z najdłuższych na świecie (837 m). Jego filary zdobiono neogotyckimi wieżyczkami, a na przyczółkach wzniesiono bogate bramy wjazdowe. Drugi most zbudowano w okresie 1888-1890.
(…)
Miasto na fotografiach
Wszyscy turyści przyznają, że Tczew jest szalenie… fotogeniczny!
- Zrobiłam przepiękne zdjęcia w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego: średniowiecznej rzeźby Piety i ściennego malowidła w kaplicy Świętych Niewiast – relacjonuje Katarzyna z Mielna, która odwiedziła Tczew przy okazji wizyty u rodziny. – Poza tym niesamowicie na fotografiach wychodzą tczewskie mosty – zwłaszcza, gdy są oświetlone, wnętrza wieżyczek, panorama miasta, a także wiatrak – holenderski, pięcioramienny, jakich w Polsce jest malutko.
Przyjezdnych zaciekawiają m.in. figurki przedstawiające alegorie Czterech Pór Roku na jednej z kamienic na Starym Mieście. Do naszego miasta warto również przyjechać, aby zobaczyć stary cmentarz ewangelicki, a także znajdujące się nieopodal - Wieżę Ciśnień i Fabrykę Sztuk. W jej obecnym budynku podczas II wojny światowej znajdował się obóz przejściowy.
(...)
- Fabryka Sztuk i Sekcja Historii Miasta Tczewa to skarbnice wiedzy o tej nadwiślańskiej miejscowości – przyznają studenci z Nowego Dworu. – Historia Tczewa jest naprawdę pasjonująca i „wciąga”.
Secesyjne kamienice i park
Zapytaliśmy Kazimierza Ickiewicza, jakie jeszcze tczewskie atrakcje poleca turystom.
- W Tczewie jest wiele miejsc, które warto zobaczyć. Np. Plac Hallera, stanowiący centralny punkt Starego Miasta. Od XIII/XIV wieku do 1916 r. na rynku znajdował się Ratusz Miejski. Posiadał ozdobną wieżę zegarową i dzwon. Był siedzibą władz miejskich. Po pożarze w 1916 r. nie został już odbudowany. Wokół rynku znajdują się secesyjne kamienice z XIX i XX wieku reprezentujące różnorodne style. Przy Placu Hallera znajduje się dom, w którym urodził się Jan Rainhold Forster (1729-1798), znany geograf, przyrodnik, podróżnik, uczestnik drugiej wyprawy kapitana Jamesa Cooka dookoła świata.
Kolejnym miejscem wartym polecenia na wieczorne spacery jest Park Miejski.
- Zajmuje powierzchnię ok. 15 ha. Usytuowany jest między ulicami: Kołłątaja, Parkową, Sienkiewicza, Zieloną i Bałdowską. Starsza część parku położona w parowie powstała w drugiej połowie XIX wieku. Natomiast górna, południowa, pochodzi z XX stulecia.
(…)
Śladami artysty
Fani muzyki, zwłaszcza zespołu Republika, chętnie przyjeżdżają z całego kraju do rodzinnego miasta Grzegorza Ciechowskiego. I w tym roku do Tczewa zawitali bracia Tomasz i Karol Mazurowie z Poznania. Uczestniczą w Festiwalu Grzegorza Ciechowskiego, odbyli spacer do domu, w którym mieszkał.
Wielu turystów przyznaje, że plusem Tczewa jest jego bliska odległość od Trójmiasta, Pelplina (stolica diecezji) oraz stolicy Kociewia - Starogardu Gd.
- Z Tczewa wszędzie blisko – uważają turyści ze Śląska. – Przyjechaliśmy nad polskie morze. Zatrzymaliśmy się tu, ponieważ ceny w tczewskich hotelach są zdecydowanie niższe niż w trójmiejskich, a łączność z innymi okolicznymi miastami bardzo dobra.
(…)
Nie musimy się wstydzić!
Wielu przyjezdnych twierdzi, że Tczew to urocze miasto. Ci, którzy wracają tu po latach są zdumieni jego niesamowita przemianą… na lepsze.
- Ma wszystko, czego potrzeba turystom – piękny bulwar, niedrogie hotele, dobre jedzenie, hipermarkety różnych marek, McDonaldsa, a teraz jeszcze Galerię Kociewską – śmieją się tczewianie. – Naprawdę nie ma się czego wstydzić…
Więcej w tygodniku „Gazeta Tczewska”, dostępnym w punktach sprzedaży prasy na terenie powiatu tczewskiego.






Napisz komentarz
Komentarze