TCZEW. Kontynuujemy cykl prezentacji psiaków, które z tęsknotą czekają na nowych opiekunów. Zwierzęta te są bardzo ufne, doświadczone przez los i wiele z nich ma jeszcze nadzieję na lepszy żywot niż ten jaki zgotowali im poprzedni „właściciele”.
(JAM)
02.06.2008 00:09
(aktualizacja 01.04.2023 09:59)
Adopcja kosztuje symboliczne pieniądze, które są przeznaczone na potrzeby schroniska. Psy są szczepione, odrobaczane i czipowane, posiadają książeczki zdrowia.
Tczewskie schronisko od stycznia br. jest prowadzone przez Ogólnopolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami OTOZ „Animals”; mieści się przy ul. Malinowskiej, tel. 058/ 531-96-56, e-mail: [email protected], nr konta: 81 1020 1909 0000 3402 0107 9615.
Każdy może psiakom pomóc w różny sposób. Najważniejszy cel to taki, by psów w schronisku nie musiało być. Czworonogi czekają na adopcję i dom pełen ciepła; bez bólu i cierpień. Tęsknią. Jeśli nie można samemu wziąć psa, istnieją możliwości wsparcia schroniska w różny sposób: można np. zostać wolontariuszem, podarować karmę, środki czystości lub dokonać wpłaty. Wszystkie informacje na temat działalności schroniska w Tczewie można znaleźć na stronie www.tczew.otoz.pl.
Psiaki małe i duże
Florek (ok. 3 lata) - nieduży, spokojny i trochę zrezygnowany, spędził w schronisku połowę swojego życia i już chyba nie wierzy, że może być inaczej.
Rejtan (ok. 7-letni) - dosyć duży, mógłby pilnować posesji, ale jest spokojny i niewiele szczeka. Lubi dzieci i bardzo chętnie wychodzi na spacery z wolontariuszami.
Viki (ok. 4-letnia suczka) - mieszkała w piwnicy ze swoimi szczeniakami. Jest nieduża i entuzjastycznie wita każdego, kto zwróci na nią uwagę.
Alf (ok. 7-letni) - zamknięty w boksie sprawia wrażenie strasznego dzikusa, ale wystarczy zabrać go na spacer, a okazuje się, że to bardzo sympatyczny i grzeczny psiak.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze