Zwę(d)zili ul. Starowiejską - tczewianie narzekają, miasto się tłumaczy

Tradycyjnie mieszkańcy martwią się czy inwestycje zostaną zakończone przed zimą. W tym roku doszedł zarzut zwężenia jezdni na ul. Starowiejskiej! Wydział Inwestycji odpiera zarzuty.
Najwięcej obiekcji mają mieszkańcy ul. Wyzwolenia i ul. Starowiejskiej. Chodzi o liczbę miejsc parkingowych, a w przypadku ul. Starowiejskiej - przewężenie jezdni.

Zawodne oko?
- Nie wiem po co robią takie szerokie chodniki, kiedy brakuje miejsc do parkowania – alarmuje p. Inga J., mieszkanka ul. Starowiejskiej. – Poza tym zwęzili nam ulicę.
Mieszkańcy dodają, że kostkę polbrukową do wejść do domów można było dociągnąć wszędzie, jak przy nr 18.
W wydziale twierdzą, że wszystko jest w porządku. Nowa kostka układana jest w pasie drogowym albo jak w przypadku powyżej, aby dojścia, wjazdy do domów były na tej samej wysokości na całej długości ulicy.
- Nie zmniejszamy liczby miejsc parkingowych zarówno na os. Garnuszewskiego, jak i przy ul. Starowiejskiej – wyjaśnia Maciej Zych, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta w Tczewie. – Mamy analogiczną sytuację jak w ub. roku przy ul. Kołłątaja. Jedni chcą nowych miejsc postojowych, inni wolą mieć pod blokiem trawnik. Są mieszkańcy, którzy żądają wycinki drzew, by mogły powstać miejsca dla samochodów. Inni opowiadają się zdecydowanie przeciw takiemu pomysłowi. Nawet jeśli sugeruje się, że można zrobić dodatkowe miejsca postojowe między drzewami, to nie zawsze się to da. Bo co zyskamy? Dwa, może trzy miejsca, a jest dużo zachodu z korzeniami drzew. Staramy się optymalnie dopasować do sytuacji w danym miejscu. W stanie nie pogorszonym. Mieszkańcy przyzwyczaili się, że mogli wjechać na trawnik i zaparkować. Wysoki krawężnik to uniemożliwia. Oko ludzkie jest złudne. Wg normatywu krawężniki mają 12 cm wysokości. Kiedyś były niższe, stąd złudzenie, że jezdnia teraz jest zwężona przy ul. Starowiejskiej.

Brakuje parkingów
- Kiedyś więcej samochodów mogło zaparkować przy wieżowcach przy ul. Wyzwolenia – uważa mieszkanka tej ulicy. – Zamiast polepszyć coś w tej materii, z parkowaniem jest gorzej. W trakcie robót kontenery odstawiono w ten sposób, że daleko musieliśmy chodzić, by wyrzucić śmieci.
- Z braku toi-toia pracownicy załatwiali się gdzie popadło – dodaje pan Jan z ul. Wyzwolenia. - Na początku na budowie był ogólny bałagan.
- Chcemy przesunąć trzepak, protestują inni, że nie chcą mieć pod oknem hałasu i kurzu– dodaje Maciej Zych.
- Można było przy ul. Saperskiej zrobić miejsca postojowe na całej długości bloki – upiera się mieszkaniec tej ulicy. – Do wysokości klatki „F”, a nie tylko do „D”.
Zadeklarowano powstanie 50 miejsc postojowych przy ul. Saperskiej i 64 miejsca przy ul. Wyzwolenia. Policzymy po zakończeniu inwestycji, bo przy ul. Wyzwolenia prace jeszcze trwają.

Przebili się do Ceglarskiej
Trwają jeszcze prace przy ul. Tetmajera na Czyżykowie. To był do tej pory jeden z najbardziej zaniedbanych fragmentów tej dzielnicy. Wykonano już na całej długości „korytowanie” jezdni (krawężniki). Są ułożone chodniki i nawierzchnia z kostki polbrukowej do wysokości budynku nr 3. Minus za brak korelacji prac z administracją budynków. Wzdłuż ulicy będą nowe chodniki, przy blokach, niestety, na razie stare.
- Na pewno dobry pomysł był z „przelotówką” do ul. Ceglarskiej – mówi Maciech Zych. - Jego wykonanie służyło właśnie m.in. temu, aby można było dojechać od strony boiska.
Zgadza się. Gdy trwają prace na odcinku od ul. Konarskiego, można już wjechać i zaparkować samochód od strony ul. Ceglarskiej.

Bez utyskiwań
Trwa także przebudowa ul. Chrobrego, wraz z oświetleniem i budową chodników. Ułożone z kostki polbrukowej są także wjazdy do poszczególnych posesji. A więc sprawa pasa drogowego wygląda jakby inaczej niż w przypadku ul. Starowiejskiej. Tu wykonawcy bez przeszkód powinni uporać się z pracami. We wrześniu rozpoczęła się przebudowa stosunkowo krótkiej ul. Księżniczki Dobrawy. Ułożone zostaną droga i chodniki o nawierzchni z kostki betonowej, zrobiono odwodnienie. Trwa pierwszy etap budowy układu drogowego na osiedlu przy ul. Czatkowskiej. Koszt inwestycji wynosi ok. 1,6 mln zł. Obejmuje on budowę odcinka o długości 180 mb. oraz przebudowę odcinka ul. Czatkowskiej w miejscu powstania nowego skrzyżowania o długości ok. 180 mb. W ramach zadania wykonana będzie kanalizacja deszczowa, sanitarna oraz  wodociąg.
W trakcie realizacji jest przebudowa ul. Czerwonego Kapturka – do al. Kociewskiej. Właśnie położono warstwę masy bitumicznej wiążącej. Będzie ścieżka rowerowa, chodniki, oświetlenie. Od ul. Czerwonego Kapturka w kierunku ul. Brzechwy budowana jest ul. Jasia i Małgosi. Jest kanaliza, gruntowa droga. Wykonana tam zostanie droga o nawierzchni bitumicznej. Na os. Bajkowym „nie ma pośpiechu”, bo przy tych ulicach nie ma domów. Poza dużym fragmentem na ul. Czerwonego Kapturka, gdzie stoją budynki, ale dojazd do nich jest. Stan realizacji inwestycji sprawdziliśmy w ub. sobotę oraz we wtorek, 30 września. Można powiedzieć, że praca wre. Wszak poza ul. Starowiejską reszta inwestycji powinna być ukończona jeszcze w październiku.

Trzy inwestycje zakończone
Przy ul. Kubusia Puchatka na os. Bajkowym oddano już parking o powierzchni 150 m kw. Praktycznie z końcem sierpnia zakończono inwestycję łącznika między ul. Nad Wisłą a ul. Nadbrzeżną. Teraz bez problemów można przejechać, rowerem, na rolkach. Są ładne akcenty roślinne, ławki przy „wejściu” i „wyjściu” łącznika. Wzdłuż ciągu pieszo-jezdnego wysiano metrowej szerokości pas trawy. Brakuje trawnika do skraju brzegu, ale brzeg należy do Regionalnego Zarządu Dróg Wodnych w Tczewie... Jest zrobiona wizualizacja z różnymi elementami ścieżki edukacyjnej w tym miejscu.
I jeszcze jedna uwaga – warto pomyśleć o zmianie nawierzchni chodnika wzdłuż ul. Nad Wisłą w kierunku ul. Czyżykowskiej. Byłoby ładniej. Zakończono też przebudowę pętli autobusowej na Czyżykowie. Jest pięć miejsc parkingowych, siedem nowych lamp, stara wiata i ławka. Oprócz nowej nawierzchni wykonano odwodnienie. Drobny kamyczek do ogródka. Można było dociągnąć chodnik z kostki polbrukowej do schodów w kierunku niecki. Po drugie, na wysokości budynku przy ul. Konarskiego 11 mamy tuż obok siebie dwa przejścia dla pieszych. To wymaga zmiany. Mieszkańcy oczekują też nowych wiat autobusowych.

Posada do wzięcia
- Po raz czwarty organizujemy konkurs na stanowisko w wydziale inwestycji – informuje Mirosław Pobłocki, wiceprezydent Tczewa. Tym stanem osobowym nie jesteśmy w stanie „przerobić” tego, co jest zapisane w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Możemy więcej pieniędzy przeznaczyć na inwestycje, tylko kto przygotuje wszystkie potrzebne do przetargu dokumenty?
- Od roku mamy wolny etat – dodaje Maciej Zych, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Tczew. – Np. na pierwsze zamieszczone ogłoszenie nie zgłosił się nikt. Teraz odpowiedziały dwie osoby. Przed chwilą rozmawiałem jedną z nich. Gdy dowiedziała się, ile może zarobić w urzędzie, zrezygnowała z ubiegania się o stanowisko. A była to pani z doświadczeniem z pracy firmie prywatnej i na pewno taka osoba byłaby potrzebna w wydziale.