sobota, 13 grudnia 2025 20:35
Reklama

Zamek do kupienia! Nie na chętnych na Gniew

GNIEW. Twierdza w Gniewie czeka na kupca. Drugi przetarg na sprzedaż zamku i… fiasko. Pokrzyżacki zamek nie ma szczęścia do przetargów. Kolejny przetarg - jeśli do niego dojdzie – władze gminy chcą rozstrzygnąć na drodze negocjacji. Obiekty zostały wycenione przez rzeczoznawców na ok. 41 mln zł, ale cenę wywoławczą obniżono do ok. 24 mln zł
Zamek do kupienia! Nie na chętnych na Gniew
Przypomnijmy, że do sprzedania jest całe Wzgórze Zamkowe – Pałac Marysieńki, Pałacyk Myśliwski, tzw. „koszarowiec”, dawny sąd grodzki, dom bramny oraz sam zamek, a także grunty, na których są posadowione.

Warunki dla inwestora
Obiekty zostały wycenione przez rzeczoznawców na ok. 41 mln zł, ale cenę wywoławczą obniżono do ok. 24 mln, zgodnie z prawem dającym taką możliwość w przypadku obiektów zabytkowych wymagających remontu. To właśnie brak funduszy był głównym powodem, dla którego gmina zdecydowała się wystawić zabytkowy obiekt na sprzedaż. Warunkiem podstawowym dla potencjalnego inwestora jest utrzymanie dotychczasowej turystycznej funkcji zamku oraz jego odnowienie w okresie 5 lat. Dopiero wtedy gmina podpisze akt przeniesienia własności.
- Drugi przetarg na sprzedaż zamku nie odbył się, ponieważ do 9 marca nikt nie wpłacił wadium (2,5 mln zł – przyp. aut.) – informuje zastępca burmistrza Gniewa Bogdan Olszewski. – Owszem, pojawiały się firmy, głównie związane z rynkiem nieruchomości, wstępnie zainteresowane przetargiem, ale było to raczej zainteresowanie o charakterze „medialnym”, bez konkretów.

A może PPP?
Czy zgodnie z porzekadłem „do trzech razy sztuka”, przetarg zostanie ogłoszony po raz kolejny?
- Jeśli tak, to tym razem wyłonienie nabywcy odbyłoby się na drodze negocjacji – wyjaśnia wiceburmistrz. – W takim przypadku nie będziemy już usztywnieni ceną. Można by też dyskutować o warunkach umowy.
Władze gminy zastanawiają się też nad partnerstwem publiczno-prywatnym. W takim przypadku gmina podpisałaby z potencjalnym oferentem długoletnią umowę dzierżawy terenu. Zyski z działalności spółki – w mniejszej części – wpływałyby też na konto gminy. Inwestor, po „włożeniu” w obiekt w ciągu pierwszych kilku lat określonej sumy pieniędzy na remonty, przez pozostały czas trwania dzierżawy zarabiałby na niej.






Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

bodzio888 17.03.2009 10:21
zamalodopodzialuzaduzodobrania-bodziobodzio

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
słaba mżawka

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama