wtorek, 23 grudnia 2025 09:59
Reklama
Reklama

Rewolucja w oświacie: "Najgorzej mają dzieci z Czarlina, Bałdowa i Rokitek"

Rodzice dzieci, które mieszkają blisko Tczewa biją na alarm. Chcieliby, aby nadal można było bez problemu posyłać dziecko np. z Bałdowa czy Czarlina do szkoły podstawowej w Tczewie. W tym roku zaczęła jednak obowiązywać ustawa rekrutacyjna, która przy naborze do klas pierwszych zapewnia pierwszeństwo dzieciom z danego rejonu szkoły. O tym problemie rozmawiamy z wójtem Gminy Tczew, Romanem Rezmerowskim.
Rewolucja w oświacie: "Najgorzej mają dzieci z Czarlina, Bałdowa i Rokitek"


– Których dzieci głównie dotyczy ten problem?

– Problemu nie ma w przypadku miejscowości Tczewskie Łąki i Czatkowy, które zostały uchwałami Rady Gminy przekazane miastu, do obwodu osiedla Abisynia. Warto wspomnieć, że pod koniec ubiegłego stulecia dofinansowaliśmy budowę hali sportowej we wspomnianym rejonie. Największy problem jest z dziećmi z Rokitek, Bałdowa i Czarlina. Jeszcze w marcu zamierzam spotkać się z dyrektorami tczewskich podstawówek i porozmawiać o tym jak ten problem rozwiązać.

 

– „Ucieczka” uczniów ze wsi do miasta to właściwie dla gminy wiejskiej strata.

– Tak, ale ja się wcale rodzicom tych dzieci nie dziwię, bo jeśli bym mieszkał np. w Knybawie czy Bałdowie, to także ze względu na mniejszą odległość wybrałbym dla dziecka szkołę w Tczewie, a nie w Swarożynie, do której należy ten rejon. W przypadku tych wsi mówimy zresztą nie tylko o uwarunkowaniach transportowych. Dużo tych mieszkańców to tczewianie, którzy wyprowadzili się za miasto, ale nadal są z nim i tak silnie związani.

 

– Czy w związku z niżem demograficznym oraz spadającą liczbą dzieci uczących się w wiejskich szkołach, groziła jakiejś placówce likwidacja lub zwolnienia nauczycieli?

– W chwili obecnej zatrudniamy we wszystkich naszych szkolnych placówkach ponad stu nauczycieli. Do tej pory zwolnienia się nie zdarzyły. Mamy jedno, wspólne zarządzanie kadrami, płacami i księgowością dla wszystkich szkolnych jednostek. W każdej szkole jest tylko dyrektor i sekretarka, a całą resztą zajmuje się dyrektor, odpowiadający za te dodatkowe zadania. Jeśli chodzi o liczbę uczniów, to obecnie we wszystkich naszych placówkach uczy się około 1300 dzieci i młodzieży. Kiedy w latach 90. zreformowano system oświaty mieliśmy w naszych rejonach około 1600 dzieci. Zapadła wtedy decyzja o budowie dwóch gimnazjów - w Dąbrówce i w Gniszewie oraz zdecydowaliśmy się na cztery szkoły podstawowe przy parafiach, czyli w miejscowości Turze, Lubiszewo, Swarożyn oraz Miłobądz. Następnie liczba uczniów np. w gimnazjum w Gniszewie intensywnie spadała, ale mimo tego nie zamierzamy likwidować żadnej jednostki.
 

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama