W zeszłym tygodniu w Tczewie na terenie towarowej stacji Zajączkowo Tczewskie, kolej przystąpiła do rozbiórki wieży ciśnień zbudowanej w 1948 r. Na szczycie zbiornika pojawili się robotnicy, którzy za pomocą młotów pneumatycznych przystąpili do pierwszego etapu likwidacji obiektu. Ze względu na usytuowanie wieży tuż obok innych budynków, rozbiórka będzie prowadzona metodą tradycyjną, czyli bez użycia ładunków wybuchowych.
– Niestety ginie kolejny obiekt historyczny świadczący o dziejach tczewskiego kolejnictwa – komentuje Łukasz Brządkowski, koordynator Dawnego Tczewa. – Szkoda, że kolej nie szanuje swojego dziedzictwa. Nie jest to pierwszy obiekt historyczny, który został rozebrany przez PKP i zapewne nie ostatni. Jako miłośnicy historii Tczewa uważamy, że każdemu obiektowi można nadać drugie życie, zmieniając pomysł na jego zagospodarowanie. Niestety najprościej jest coś nieodwracalnie zniszczyć.
Teren, na którym stoi wieża ciśnień, jest dzierżawiony przez PKP Cargo od PKP S.A, jednak sama wieża jest własnością tej drugiej spółki. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że likwidacja obiektu spowodowana jest tym, że właściciel nie chce płacić podatku od nieruchomości za nieczynną budowlę. Czy PKP S.A. to potwierdza?
– Wieża ciśnień jest rozbierana ze względu na zły stan techniczny – wyjaśnia Aleksandra Dąbek z Biura Prasowego PKP S.A. – Pragnę jednocześnie zaznaczyć, że obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków. Nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje dotyczące zagospodarowania terenu po zlikwidowaniu wieży.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej z 20 sierpnia.







Napisz komentarz
Komentarze