wtorek, 16 grudnia 2025 15:06
Reklama

Uzależnienie od komputera prowadzi do depresji?

Kończą się wakacje, a to oznacza, rozpoczęcie wzmożonej pracy przez Punkt Konsultacyjny ds. Uzależnień „Okno” w Tczewie. To właśnie teraz trafi tu najwięcej młodzieży uzależnionej od narkotyków i...komputerów. M.in. o tym czym mogą skończyć się dla dziecka wakacje spędzone przez monitorem rozmawiamy z Iwoną Kordys, kierownik PK „Okno” oraz psycholog Agnieszką Żbik.
Uzależnienie od komputera prowadzi do depresji?

- Wszyscy dzisiaj mamy komputery, dzieci dostają na komunię laptopy, do tego są tablety i telefony z internetem. Czy problem uzależnienia od komputerów zaczyna dotykać także nasze miasto?

- Agnieszka Żbik: Na brak pracy nie narzekamy. Człowiek zawsze „będzie chciał” się od czegoś uzależnić. Ten obszar właściwie coraz bardziej się powiększa. Kiedyś były to uzależnienia chemiczne, dzisiaj mamy uzależnienia od internetu, pracy, seksu czy jedzenia.

- Skąd mamy wiedzieć, gdzie jest granica pomiędzy korzystaniem z komputera, a uzależnieniem?  

- A.Ż.: Objawem jest brak umiaru i brak kontroli czasu. Gdy zakładam, że będę siedzieć 2 godz. przed komputerem a siedzę 5 godz., jest to sygnał ostrzegawczy, że coś dzieje się nie tak. Innym objawem jest regulowanie za pomocą komputera własnych emocji. Dziecko próbuje rozładować złość w świecie wirtualnym, np. dzięki strzelaniu do kogoś w grze. Sygnałem jest także agresja. Bywa, że rodzic odcina komputer, a dziecko staje się agresywne. Są mamy, które chodzą z kablami czy częściami od laptopów  po to, by komputer nie był dostępny dla dziecka. Ta agresja najczęściej skierowana jest ku matkom. Ojcowie raczej się wycofują.

- Gimnazjalista przychodzi do PK „Okno” i co dalej?

- A.Ż.: Przede wszystkim musimy dać mu alternatywę oraz „zakontraktować” czas przebywania w sieci czy przestrzeni. Jeżeli mają to być 2 godz., to  ten czas powinien być pilnowany. To ma być porozumienie pomiędzy rodzicem i pacjentem, którego my stajemy się gwarantem. Są np. brzęczki na komórkach, które alarmują, że minął czas korzystania z komputera. Skala zjawiska jest coraz większa i powiększa się dość znacznie. Na szczęście też wzrasta świadomość społeczeństwa, że ktoś może mieć problem z uzależnieniem.

- Co można powiedzieć o skuteczności takiego leczenia?

- Iwona Kordys: Cieszymy się z każdej pojedynczej osoby, której uda się pomóc. Dużo zależy od osoby, która do nas trafia. Jeżeli pacjent przychodzi i mówi, że robi to dla mamy i taty, to nic z tego nie będzie. Podstawą, jak we wszystkim u młodzieży, jest motywacja.

 - A.Ż.: Spora jest tutaj rola rodziców. Dzisiaj dużo mówi się o zagrożeniach cyberprzemocą. Czasami warto poblokować pewne strony w internecie. Natomiast nie wiem czy monitorowanie facebooka jest dobrą sprawą, bo to już jest naruszenie prywatności.

- Rodzic nie powinien kontrolować facebooka?     

- A.Ż.: A czy pan wie dlaczego rodzice nie powinni czytać pamiętników swoich dzieci?

- Nie...

- A.Ż.: Bo nie znajdą tam niczego dobrego na swój temat. Nie powinni kontrolować facebooka, chyba, że jest uzasadnione podejrzenie, że dzieje się coś niedobrego, np. ich dziecko ma do czynienia z przemocą rówieśniczą, narkotykami czy alkoholem. Jeśli takiego zagrożenia nie ma, nastolatek powinien mieć swoją prywatną przestrzeń.

Cały wywiad można przeczytać w Gazecie Tczewskiej z 21 sierpnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama