Na początku odcinka nie zabrakło krótkiego opisu Tczewa. Pokazano m.in. Urząd Miejski, Most Tczewski czy też pl. Hallera. – Położony nad Wisłą Tczew to jedno z najstarszych miast na Pomorzu i niejedno już widziało w swojej historii – głosił lektor. – Sprawowali tu rządy Krzyżacy, a i Napoleon wpadł kiedyś z wizytą. Tczew nie żyje jednak tylko historią, bowiem wokół miasta wyrosły potężne osiedla mieszkaniowe. Na jednym z nich nieco w cieniu blokowiska przycupnęła pizzeria Milenium.
Tradycyjnie każda kuchenna rewolucja Magdy Gessler trwa cztery dni. Pierwszego dnia znana restauratorka spróbowała dań pizzerii Milenium. To co usłyszeli pracownicy lokalu z pewnością ich zaskoczyło…
– K**wa, przepraszam, ale dawno nie widziałam takiej koncepcji. To wygląda strasznie, jak wymiociny lwa. To co się tu dzieje, jest paranormalne. Strasznie śmierdzi brudną ścierą. Masakryczne doświadczenie jeśli chodzi o jedzenie. Wszystko jest nie tak. Po dwóch kęsach boli mnie żołądek. Śmierdzi g**nem – to tylko niektóre słowa Magdy Gessler, które padły pierwszego dnia. Restauratorka tym razem nie zrywała firan ani nie rzucała patelniami. Dlaczego? – Nie będę tego wyrzucała, bo aż mi cię żal – powiedziała do właściciela lokalu, pana Michała.
Drugiego dnia każdy z pracowników dostał zadanie bojowe od Magdy Gessler - ugotować gulasz. Okazało się, że jednak pracownicy umieją gotować i nie jest tak źle jak Gessler początkowo sądziła. Niestety, w lokalu wiele rzeczy było „masakrycznie brudnych”, więc ekipa wzięła się za sprzątanie. Magda Gessler rozmawiała z każdym z pracowników i w efekcie postawiła diagnozę - za zły stan lokalu odpowiada właściciel i jego nieufność wobec zespołu. Restauratorka oświadczyła, że rewolucja uda się pod warunkiem, że pan Michał zmieni sposób myślenia.
Trzeciego dnia pracownicy poznali nową nazwę lokalu, czyli Mio Angel, a także wybrali się do Fabryki Sztuk na zajęcia aktorskie z elementem psychologii, dzięki którym właściciel docenił zaufanie i szczerość. Czwartego dnia przemalowano lokal w niebieskie barwy, a Magda Gessler uczyła pracowników prawidłowego przyrządzania pizzy. Następnie na Starym Mieście odbyła się tzw. „promocja”, w trakcie której zapraszano gości na wieczorną kolację. Wśród nich nie zabrakło prezydenta miasta Tczewa, Mirosława Pobłockiego, który pozytywnie wypowiedział się o nowych daniach. Ekipa Mio Angel na końcu podziękowała Magdzie Gessler za metamorfozę.
Sześć tygodni później restauratorka powróciła i pochwaliła podane dania. – Tu w Tczewie mamy włoską restaurację. Pizza jest naprawdę zaskakująca. Zapraszam was, bo to szczególne miejsce, a zespół nareszcie trzyma się razem – podsumowała Magda Gessler na zakończenie programu.
Co myślicie o tczewskich „Kuchennych rewolucjach”? Czy właściciel wykorzysta daną mu szansę? Komentujcie!
Przegapiłeś odcinek? Zobacz go TUTAJ.







Napisz komentarz
Komentarze