Historia próby sprzedaży „Błękitnego pałacu” jest długa. Najpierw przez wiele lat nie działo się nic. Budynek okupowali bezdomni. Potem miejscy radni – nie do końca legalnie - zamurowali w nim otwory okien i drzwiowe. To przyspieszyło działania urzędników. Udało się ustalić właściciela. Teraz, 15 października, w przetargu „masarnia” znalazła nabywcę. Jest nim firma GLAD-POL, która jako jedyna stanęła do przetargu. Zaoferowała cenę 2 mln 20 tys. zł (jeszcze raz tyle, za ile odkupiło ją miasto). Nieruchomość (pow. działki: 5818 mkw.) zabudowana jest budynkiem o pow. użytkowej 1565,65 mkw. Swego czasu zmieniono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, co pozwala w tym miejscu na funkcje zarówno usługowe-handlowe, jak i mieszkaniowe lub mieszane. Wszystko wskazuje na to, że trzecia opcja jest najprawdopodobniej prawdopodobna. (...)
Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym numerze Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze