- Podam przykład wiaty przy Fabryce Sztuk na Starym Mieście – mówi Dawid, rowerzysta. - Regulamin wyraźnie mówi, że nie wolno tam zostawiać rowerów na stałe. Przechodząc obok tej wiaty zobaczyłem, że trzy pierwsze stanowiska od lewej są zamknięte na kłódki. Każdy rowerzysta zostawiający rower na okres pracy itp. zamyka taką wiatę na standardowy łańcuch zabezpieczający, którym można przypiąć rower w każdym miejscu, gdzie jest kawałek stałego metalu. Nikt nie wozi ze sobą kłódki.
Czytelnik sprawdził… Okazało się, że przez kolejne dwa dni o różnych porach dnia i nocy stały tam te same rowery.
Co grozi za przetrzymywanie roweru w wiacie?
Cały tekst przeczytasz w Gazecie Tczewskiej z 5 listopada.






Napisz komentarz
Komentarze