Temat poruszony przez Czytelnika dotyczy trzech budynków przy ul. Orzeszkowej na os. Czyżykowo w Tczewie. Jeden należy do Spółdzielni Mieszkaniowej w Tczewie, dwa pozostałe to wspólnoty zarządzane przez Agencję Nieruchomości Paluszkiewicz. Czytelnik wskazuje na fakt, że budynki stoją obok siebie i korzystają z tej samej pobliskiej ciepłowni Zakładu Energetyki Cieplnej w Tczewie, a rachunki są różne.
- Mam wgląd do rachunków za ciepłą wodę dostarczaną do trzech mieszkań w trzech sąsiednich budynkach – mówi pan Leszek. – W budynku przy ul. Orzeszkowej 8 opłata ta wynosi 18,5 zł, w „Dziewiątce” 19 zł, ale w „Dziesiątce” już 25,58 zł. Jak to jest możliwe? Jeśli pomnożyć liczbę osób razy metry sześcienne, to - wg moich obliczeń - przy różnicy ceny rzędu 6 zł daje zysk ok. 8 tys. zł. Ale dlaczego naszym kosztem... Powinna być ta sama stawka opłaty, a płacić się powinno tylko za zużyte faktycznie metry.
- Tutaj nie ma dowolności w kształtowaniu opłat – odpowiada Roman Paluszkiewicz, zarządca budynku przy ul. Orzeszkowej 10. - Opłaty wynikają z sumy zużycia ciepłej wody przez mieszkańców, która jest spisywana z liczników oraz z faktur, które dostajemy z ZEC. My nie możemy do kosztów ciepłej wody dopisać jakichś innych kosztów niż związanych z podgrzaniem wody. Nie ma dopisywania kosztów administracyjnych, kosztów spisywania liczników, nie ma możliwości naciągnięcia, np. na koszty remontu. (...)
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze