Temat obwodnicy starogardzkiej od dawien dawna spędza sen z powiek starogardzkim samorządowcom oraz zwykłym mieszkańcom całego Kociewia. Gdy w 2012 r. przeprowadzono badania przepustowości starogardzkiej części DK 22, wyszło, że dziennie przejeżdża nią nawet 38 tys. aut, z czego 2 tys. to TIR-y. Prezydent Starogardu Gd. Edmund Stachowicz wraz ze starostą starogardzkim Leszkiem Burczykiem oraz wójtem gminy wiejskiej Stanisławem Połomem spotkali się, aby dokonać podpisu pod porozumieniem w sprawie budowy starogardzkiej obwodnicy.
- Podpisując to porozumienie przystępujemy do wykonania pierwszego etapu budowy obwodnicy – powiedział Leszek Burczyk, starosta starogardzki. - Niezależnie od tego kto i kiedy przystąpiłby do wykonania prac projektowych ten etap trzeba przejść. Można więc powiedzieć, że w ten sposób wykonujemy pracę, która potrwa około dwóch lat i ten czas na pewno nie będzie stracony. Samorządy biorą na siebie ciężar wykonania części dokumentacji i wykonanie tego etapu to jest około dwa lata pracy. Cieszymy się, że przy pracach późniejszych nie trzeba będzie poświęcać czasu, aby tę dokumentację wykonać – dodał L. Burczyk.
Po przemówieniach nastąpiło oficjalne złożenie podpisów pod porozumieniem. Prezydent Edmund Stachowicz podsumował porozumienie mówiąc, że ma nadzieję, iż krok ten w sposób znaczący przybliży realizację tej inwestycji. Podczas spotkania padła również informacja, że przy dobrych wiatrach obwodnica powinna powstać do 2020 roku.
Szybciej „berlinką”? Obwodnica Starogardu Gd. za ok. 6 lat
Przedstawiciele miasta, powiatu oraz gminy wiejskiej Starogard Gd. spotkali się, aby podpisać porozumienie dot. wykonania dokumentacji na obwodnicę Starogardu Gd. Starogardzki odcienek to jeden z bardziej newralgicznych w północnej części „berlinki”. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy powiatu tczewskiego jeżdżący w kierunku Chojnic.
- 21.11.2014 11:03 (aktualizacja 01.04.2023 12:31)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze