- Jakie punkty programu wyborczego mogły przekonać mieszkańców?
- Na pewno sprawy związane ze zrównoważeniem budżetu. To bardzo ludzi interesowało. Wielu mieszkańców w jakimś stopniu czuło się źle z informacją, że jest taki duży deficyt budżetowy. Nie rozumieli tego. Druga sprawa, to zaproponowane zmiany w kierownictwie. Zostało docenione, że proponuję nową strategię i przyjdą nowi ludzie do jej realizacji. W jakimś sensie nastąpiło „zmęczenie materiału”. Jednak to 12 lat. Doszło nowe pokolenie wyborców, które gremialnie opowiedziało się za zmianami.
- Kto będzie wiceburmistrzem?
- Wstępnie porozumiałem się z panem Dariuszem Górskim. Jeżeli tylko zamknie swoje sprawy związane „z przejściem do cywila”, to jesteśmy po słowie i będziemy wspólnie kontynuowali tę kadencję.
- Czy planuje pan zmiany w strukturze urzędu, dopasowując ją do obecnych wymogów czasu?
- W Pelplinie jest to utrudnione. Proszę pamiętać: ciągle jestem w reżimie trudnego budżetu. Ewentualne zmiany w strukturze urzędu muszą je uwzględniać. W przyszłym roku możemy zastanowić się nad zmianami, tak jak i nad globalną reformą służb komunalnych. (...)
Cały wywiad przeczytasz w czwartkowym wydaniu Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze