Punktualnie o godz. 13 zgromadzili się uczestnicy spotkania przy pomniku. Wśród nich był starosta Tadeusz Dzwonkowski, wicestarosta Witold Sosnowski, przewodnicząca i wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Barbara Kamińska i Grażyna Antczak oraz wójt gminy Tczew Roman Rezmerowski. Złożono kwiaty i zapalono znicze. Był poczet sztandarowy stowarzyszenia „Zawsze Solidarni”
- Zbigniew Bulczak, przewodniczący „Solidarności” służby zdrowia obudził mnie, aby poinformować łamiącym głosem, że poprzez krótkofalówki zainstalowane na karetkach od Olsztyna, Grudziądza, Kwidzyna, Malborka idzie informacja, że wyciągani są z domów członkowie „Solidarności” i ładowani do samochodów milicyjnych – mówi Ryszard Graczyk ze stowarzyszenia „Zawsze Solidarni”. – Pojechaliśmy razem do PKS-ów, gdzie było biuro oddziału Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”, z uwagi na to, że miasto nie kwapiło się przyznać lokalu dla związku. Tam postanowiliśmy, że będziemy się przemieszczać samochodem od mieszkania do mieszkania działaczy, których znamy z imienia i nazwiska. Udało się dwie osoby ostrzec, Jurka Bandrowskiego i Romka Gałkowskiego. U Mariana Stawickiego zastaliśmy już zrozpaczoną, zapłakaną rodzinę. W nocy z 13 na 14 grudnia 1981 r. rozpoczęliśmy strajk okupacyjny w Zakładach Naprawczych i Mechanizacji Rolnictwa, gdzie przewodniczącym związku był Romam Gałkowski. Następnego dnia rozeszliśmy się do swoich zakładów pracy, by zorientować się jaka jest atmosfera. Klimat był bardzo przygnębiający. Ludzie rozpaczliwie szukali wsparcia i pytali co dalej mają robić.
O smutnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, jednego z najbardziej dramatycznych wydarzeń ostatnich dziesięcioleci mówił radny Rady Miejskiej w Tczewie Kazimierz Ickiewicz: Ta rocznica każdego z nas skłania do refleksji, zadumy i pamięci o ofiarach tego wydarzenia. 13 grudnia 1981 r. Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który poinformował Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu Stanu Wojennego. Kazimierz Ickiewicz przypomniał tamten czas i podkreślił, że Stan Wojenny wprowadzono z pogwałceniem prawa i wbrew konstytucji. Około stu osób zginęło a blisko 10 tysięcy było represjonowanych. Zahamowano rozwój kraju. Dopiero 22 lata później Trybunał Konstytucyjny uznał niekonstytucyjność wprowadzenia stanu wojennego.









Napisz komentarz
Komentarze