Po dłuższej przerwie wraca nasza sekcja na luzie, czyli "Tczewską po łapkach"! Natchnęły nas zamieszczone obok sweet focie, które otrzymaliśmy od naszych Czytelników. Czekamy na więcej!
Zacznijmy od prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego. Dowiedzieliśmy się dlaczego zgolił on kultowe, starocerkiewnosłowiańskie wąsy i zapuścił brodę. Chciał ukryć fakt, że przed laty zagrał sympatycznego Pana Bulwę z trylogii „Toy Story”! Spójrzcie na zdjęcia, bardzo podobne wąsisko, prawda? Czemu pan dotąd to ukrywał, przecież wszyscy uwielbiają poczciwego Pana Bulwę! Powoli studio Pixar przygotowuje się do czwartej części filmu, więc może prezydent powinien znów zapuścić wąsy i zgłosić się na casting w Holiłuuud?
Niespodzianką jest również przyszły sekretarz Pelplina, czyli Bogdan Badziong. Według naszych bystrych Czytelników przypomina on znanego Gérarda „wolę Rosję od Francji” Depardieu. Gdyby tylko Bogdan Badziong zapuścił włosy, byłby z niego rasowy rosyjski Żerarhhhhrd! Panie Bogdanie, prosimy w najbliższych miesiącach zapomnieć o fryzjerze! Szykuje się dla pana duża rola w nowym Asterixie w roli dublera!
Kogo z kolei przypomina burmistrz Pelplina, Patryk Demski?
Odpowiedź znajdziesz w Gazecie Tczewskiej z 22 stycznia.
----------------------------------------------------------------
Niniejszy fikcyjny artykuł nie ma na celu obrażania osób czy instytucji, a jedynie ukazanie w krzywym zwierciadle i z przymrużeniem oka zjawisk zachodzących na terenie powiatu tczewskiego.






Napisz komentarz
Komentarze