poniedziałek, 22 grudnia 2025 07:53
Reklama

Na parę emerytów z Tczewa zaciągnięto sześć kredytów, na ponad 100 tys. zł

Plaga wyłudzeń kredytów na konto tczewskich seniorów wydaje się nie mieć końca. Kolejne małżeństwo, tym razem z os. Witosa, walczy o oczyszczenie z bezpodstawnych zarzutów zalegania ze spłatą rat i naliczanych odsetek. Na światło dzienne wychodzą coraz bardziej absurdalne z jednej strony oraz dramatyczne z drugiej, przypadki wyłudzeń na nazwiska tczewian. Pani Maria, która po udarze jest osobą w dużej mierze zależną od męża, miała wziąć kredyt w Getin Banku na 35 tys. zł. Komornik początkowo zajął część jej emerytury...
Na parę emerytów z Tczewa zaciągnięto sześć kredytów, na ponad 100 tys. zł

- Całe szczęście mamy w rodzinie prawników, osoby które są nam w stanie pomóc, odpisywać na te pisma - opisuje dramat rodziny pan Marian. - Czasami nie mamy już na to wszystko siły.

 

Państwo R. (nazwisko do wiadomości redakcji) zamiast cieszyć się przywilejami jesieni życia, toną w stertach wezwań, postanowień, nakazów, umorzeń i skarg. Takie biurokratyczne piekło na ziemi urządzili im oszuści, którzy kilka lat temu wyłudzili na ich nazwiska duże kredyty. Schemat jest identyczny jak przy sprawach, o których wielokrotnie pisaliśmy na łamach GT.

 

- Zaczęło się od wizyty funkcjonariusza komendy w Krakowie w naszym domu. To było trzy lata temu – mówi pan Marian. - Przyjechał do nas jako świadków z pytaniem czy nie wiemy czegoś na temat dużych wyłudzeń. Widocznie bank „kapnął się”, że coś jest nie tak i zgłosił sprawę na policję. Dowiedzieliśmy się, że na mnie i na żonę wzięto po 25 tys. zł kredytu. Pokazał nam nawet ksero sfałszowanych dowodów, którymi posłużono się w banku.

 

Kolejne kredyty, kolejne wezwania

W rzeczywistości była to zapowiedź burzy, która miała wkrótce nadejść. Zanim do drzwi zapukał komornik, pan Marian  zaczął być regularnie wzywany na komendę, w celu potwierdzenia kolejnych oszustw. Miał wziąć 15 tys. zł „chwilówek”, a później 25 tys. zł kredytu we Wrocławiu. Jego konto w banku zostało zablokowane.

 

- W końcu kredyty „dopadły” także małżonkę – mówi tczewianin. - 26 stycznia 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przysłał zawiadomienie, że będą potrącać 270 zł z każdej emerytury. Okazało się, że na małżonkę wzięto kredyt w firmie MikroKasa SA z Gdyni. W sumie mieliśmy do zwrotu prawie 7 tys. zł i 1,2 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesu. (...)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

27.04.2016 17:37
nie rozumiem bankow , jak mozna dac komus pozyczke na slepo, bank powinnien zatroszczyc sie o dobro klienta a nie wyludzac od pokrzywdzonego jeszcze forse za swoje bledy w tym momecie to dla mnie banki sa rowniez zlodziejami !

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
25.04.2016 16:55
Porażka państwa prawa. Ten proceder już dawno powinien zostać ukrócony. Banki dają kredyty dosłownie na gębę pośrednikom, którzy podrzucają im SKSEROWANE dowody, jak się później okazuje fałszywki. Bank ma wywalone. Ich koszty zwróci państwo, a ty się człowieku martw czy komornik nie zajmie ci emerytury na poczet nie twojego kredytu.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
ja 25.04.2016 10:11
w bankach pracują osoby o marnych kompetencjach, nie wiedzą co robią nie czytają przepisów to nie tylko ci w obsłudze klienta ale kadra kierownicza. Wiem gdyż przypadek zero kompetencji pracownika SKOK przyczynił sie do ujawnienia tajemnicy bankowej.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
25.04.2016 08:16
Bandyctwo systemowe polega na tym, że bank, widząc że stał się ofiarą oszustów przerzuca swoją niefrasobliwość na niewinnych ludzi. Do tego instytucje państwa, jak komornik, prokurator, policja zamiast bronić obywateli stają na straży bankowych frajerów i przyłączają się do gnębienia niewinnych ludzi..

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama