Tak więc dopiero po referendum mieszkańcy dowiedzą się co ona zawiera. WPF – które obejmuje okres roku budżetowego oraz co najmniej trzech kolejnych lat - spadło z porządku w maju na obu sesjach – 4 i 25 maja. O co rzecz się rozbija? Statystyczny mieszkaniec nie musi, czy też nie interesuje się tzw. zawiłościami polityki włodarzy i samorządowców. Ale chce wiedzieć np. jakie inwestycje będą realizowane i w jakich latach. W Gniewie od kilku lat jest podnoszona przez część radnych m.in. sprawa rozbudowy szkoły podstawowej.
- Składam wniosek przeciwny – ripostuje radny Grzegorz Wasielewski podczas sesji 25 maja. - Nie ma podstaw, by odrzucać ten projekt uchwały z dzisiejszego porządku obrad. Referendum nie ma nic do tego. Właśnie powinniśmy pokazać niezależność w kwestii inicjatyw inwestycji obywatelskich, jeśli chodzi o realizację inwestycji. Optując za zdjęciem tego punktu z głosowania na dzisiejszej sesji wstrzymujemy rozwój naszego miasta i jako radni ponosimy za to pełną odpowiedzialność.
Zdaniem radnego, mieszkańcy to ocenią (materiał z komisji rady, jak i z ostatniej sesji dostępny jest na facebooku Gniewskiej Grupy Obywatelskiej) przy następnych wyborach samorządowych, za dwa lata, a nawet dodaje, zablokowanie rozwoju inwestycyjnego gminy, zaowocuje kolejnym referendum w sprawie... odwołania całej rady. (...)







Napisz komentarz
Komentarze